10. etap Vuelta a Espana to płaski, wietrzny odcinek w Galicji. W walce o etapowe zwycięstwo powinniśmy zobaczyć sprinterów lub jakąś ucieczkę.

Start nastąpi w Ponteareas, a meta po 190 kilometrach w Sanxenxo.  Ten odcinek nie będzie łatwy do kontroli przez peleton. Zaraz po starcie kolarze wjadą na premię górską 3. kategorii, a następnie czeka ich masa zakrętów i silny boczny wiatr, który będzie wiał od Atlantyku. Zawodnicy praktycznie cały czas będą zmierzać w pobliżu linii brzegowej Oceanu.

Trudno w takich warunkach będzie złapać wypoczętych po dniu przerwy harcowników. Z kolei kolarze zajmujący wysokie pozycje w generalce muszą być czujni, bo nie jedna ekipa będzie „rantować” i peleton podzieli się na mniejsze grupy.

Profil:

Faworyci według naszosie.pl:

1. John Degenkolb (Argos Shimano)
2. Elia Viviani (Liquigas-Cannondale)
3. Allan Davis (Orica GreenEdge)

mapki: lavuelta.com

Andrzej

Poprzedni artykułTomasz Marczyński: „Tak naprawdę Vuelta rozpoczyna się w piątek…”
Następny artykułAlberto Contador: „Myślę, że czasówka zdecyduje o taktyce na góry”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments