O końcówce dzisiejszego etapu wiele można napisać, jednak oddajmy głos dzisiejszemu bohaterowi Bartoszowi Huzarskiemu ( NetApp):

Bartek, serdeczne gratulacje i wielkie brawa!!! Finałowy podjazd należał do Ciebie i „Purito”…

Dzięki. Jak się zaczął podjazd jechałem na tyle grupki. Przeszedłem lewą stroną by być z przodu, a kiedy dojechałem do czoła grupki skoczył „Purito”. Jechałem na prędkości więc jego i Holendra doszedłem. Kiedy przesuwałem się do przodu mijając po drodze Schlacka, Basso, Scarponiego, pomyślałem jest dobrze. Kręcę spokojnie i ich mijam. Obejrzałem się do tyłu by zerknąć co się dzieje i zobaczyłem, że zrobiła się przerwa. Mogłem skoczyć, ale do mety było jeszcze 700 metrów. Nie znałem tego podjazdu więc pomyślałem za wcześnie, lepiej poczekam chwilę i zobaczę co zrobi Rodriquez.

Wtedy on zaatakował, myślałem że Holender z Rabobanku skoczy za nim, ale „puścił koło”. Musiałem go objeżdżać i trochę straciłem. Postanowiłem walczyć tym bardziej, że czułem nogę. Jednak Purito był zdecydowanie mocniejszy, widziałem jak lekko kręci. No cóż drugie miejsce za nim to nie ujma, zwłaszcza na podjeździe wymarzonym dla niego. Ciesze się tak wysokiej lokaty, chociaż tak niewiele brakowało…

Przyznam szczerze, źle mi się dzisiaj jechało. Nawet mówiłem chłopakom z zespołu aby nie patrzyli na mnie, niech ktoś inny dzisiaj próbuje. A ja sobie będę radził sam. Jednak na 30 km przed metą, kiedy peleton mocniej ruszył, wtedy wszystko puściło. Adrenalina się podniosła i tak jak to już w sporcie jest. Heja do przodu walczyć o jak najlepszą lokatę. Pokazałem, że potrafię walczyć z najlepszymi i to na trudnym ciężkim finiszu. Najważniejsze że jest forma i zdrowie dopisuje (uśmiech).

Bartosz jeszcze raz wielkie gratulacje w imieniu polskich kibiców i swoim.

Dziękuję kibicom za trzymanie kciuków, widać to uskrzydla (uśmiech). Pozdrawiam wszystkich, którzy mi kibicują i nie tylko mi, ale wszystkim naszym.

Wysłuchał Artur Machnik

 

Poprzedni artykułJoaquim Rodriguez: „Jestem lepszy, niż myślałem”
Następny artykułTom Boonen pojedzie w Tour de Pologne 2012!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Guzi_Team
Guzi_Team

Super!!!