Żółta koszulka – Michał Gołaś! Co do tego nie ma wątpliwości. Trzeci na etapie, drugi w klasyfikacji Giro… i tylko koszulki lidera żal. Sobotnia góra okazała się dla Michała jednak za trudna. Szkoda, ale co się nie odwlecze, to… W każdym razie Polak dostarczył nam tak wiele emocji, że żółtą koszulkę zamiast różowej u nas ma. No i jeszcze Marek Rutkiewicz. Kapitalna forma. Seryjne zwycięstwa w BGŻ ProLidze. Szkoda tylko, że Marka nie widzimy w Giro w koszulce powiedzmy NetApp, no ale to już historia na inne opowiadanie.
Czarna koszulka – Dam sam sobie, a raczej dziennikarskiej bezsilności. Komentując sobotni etap Giro na podjeździe pod Rocca di Cambio mieliśmy jedno zadanie – wiedzieć i wiedzieć gdzie jest Gołaś. Nie dało się. Kamera nie pokazała odpadającego Polaka, strony internetowe milczały na ten temat, a niestety nie mamy swego człowieka na motocyklu (Paolo Savoldelli w RAI), który zameldowałby nam tę hiobową wiadomość.
Tomasz Jaroński
Panie Tomaszu…. już 11 dni bez komentarza …. eh ….