Rafał Majka w piątek rano przyleciał z Włoch do Belgii na specjalne konsultacje z lekarzami grupy Saxo Bank. Polski kolarz nie widzi możliwości startu w Giro d’Italia. – Zdjęcie kolana wykazało pęknięcie. Sam nie wiem, ile może potrwać rehabilitacja – powiedział Majka w rozmowie z eurosport.pl.
Oficjalnego komunikatu duńskiej grupy w sprawie stanu zdrowia Rafała Majki wciąż nie ma. Prawdopodobnie takowy ukaże się dopiero, gdy lekarze Saxo Bank zapoznają się z wynikami wszystkich badań.
– Mój start w wyścigu Dookoła Włoch raczej jest wykluczony. Od dwóch tygodni nie siedziałem na rowerze i nie wiem, kiedy będę mógł rozpocząć treningi. Zobaczę, co powiedzą lekarze Saxo Banku. Trudno jednak oczekiwać, bym miał po zaledwie kilku dniach treningu pojechać w tak trudnym wyścigu – stwierdził Majka.
Wciąż nie wiadomo, kto mógłby zastąpić polskiego kolarza w roli lidera podczas Giro d’Italia. – Oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły – poinformował Majka.
Niewykluczone, że nieobecność w pierwszym Wielkim Tourze obecnego sezonu znacznie przybliży Polaka do startu w Tour de France.
– Pewnie, że chciałbym pojechać Wielką Pętlę. Od dyrektora grupy, Fabrizio Guidiego, usłyszałem, bym na razie dochodził do zdrowia po kontuzji, a o przyszłości porozmawiamy później – zakończył Majka.
Źródło: eurosport.pl