Osiem miesięcy potrzebował Mauricio Soler , aby odzyskać sprawność po ciężkim upadku, który przytrafił mu się na ubiegłorocznym wyścigu Tour de Suisse. Kolumbijczyk doznał wtedy poważnych obrażeń głowy i złamania czaszki. Teraz, powoli wraca na rower!

Według kolumbijskiej prasy, Mauricio Soler odbył krótką przejażdżkę w okolicach domu jego rodziców w miejscowości Ramiriqui. Nie był to z pewnością ciężki trening, jednak to ważny krok w powrocie do normalności dla znakomitego górala. Niedawno były najlepszy góral Tour de France, pozbył się problemów z oddychaniem, przełykaniem i mówieniem.

Na Solera czeka jeszcze żmudna rehabilitacja, jednak ostatni czas napawa go wielkim optymizmem. „Naprawdę jestem szczęśliwy i zadowolony z tego, że udało mi się wsiąść na rower”, powiedział 28-latek. „Jazda na rowerze jest czymś co bardzo lubię. Psychicznie czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Mogę nawet stwierdzić, że mój stan polepsza się z dnia na dzień”, kończy.

Andrzej

Poprzedni artykułVuelta a Andalucia: Javier Ramírez najlepszy z ucieczki.
Następny artykułBruyneel: „Brak Contadora nie zmienia naszych planów”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments