W pierwszej turze dostaliśmy licencję na przyszły sezon. Super bo wiadomo jak to jest z UCI, w zeszłym roku podpisałem 4 aneksy do kontraktu bo ciągle coś im nie pasowało, w tym roku kolejny aneks. Ale cieszę się, że święta będą spokojnie, bo zawsze była nerwówka do drugiej tury która była ogłaszana tuż po świętach. Tak wiec spokojnie można trenować, świętować i znowu trenować, żeby efektownie się ścigać.

Pogoda rewelacja, nie chcę zapeszać ale wiadomo, że niedługo się to skończy, nie mniej jednak szkoda z roweru schodzić, żeby to marzec taki był, ale szczerze wątpię, więc pewnie trzeba będzie siedzieć gdzieś w Hiszpanii z dala od domu, żeby normalnie ćwiczyć.

Tymczasem treningi już prawie codzienne, tak jak mówiłem, pogody szkoda więc jeżdżę trochę, czasu na zrobienie bazy aż nadto w tym roku.

Źródło: www.huzarski.pl

Poprzedni artykułLuke Roberts zostaje w Saxo Bank-SunGard
Następny artykułBauke Mollema: „Był to dla mnie wspaniały sezon”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments