Czwarty dzień ścigania w Tour de Pologne 2011, to pierwszy, cięższy etap, który może już namieszać w klasyfikacji generalnej.

4. etap (środa 03.08.2011) to mała „polska Flandria”. Etap z Oświęcimia do Cieszyna o długości 176 kilometrów to bardzo ciekawy odcinek. Na trasie cztery lotne premie, w tym jedna specjalna w Ustroniu. Na 75 kilometrze pierwsza trudność tegorocznego wyścigu, ponad 10 kilometrowy podjazd pod Przełęcz Koniakowską, następnie zjazd i pierwszy z trzech podjazdów pod górską premię Tauronu 1. kategorii na Kubalonce. Tam zawodnicy pokonają dwie rundy po 17 kilometrów. Później, kolumna przez Ustroń wjedzie do Cieszyna.

Ta końcówka, w ubiegłym roku była bardzo emocjonująca. Ostatnie kilometry do złudzenia przypominały takie wyścigi jak wyścig dookoła Flandrii. 3 rundy po 6 kilometrów, prowadzące częściowo przez czeską stronę miasta, oraz niewielki podjazd i kostka na kilkaset metrów przed kreską to czynniki, które zapewnią nam wiele emocji!

Profil:

Bardzo ciekawy etap, rodem z największych klasyków świata. Pagórki, brukowa kostka oraz zakręty na rundach spowodują że będzie ciekawie. Kto wie? Może w końcu o zwycięstwo powalczy ucieczka, która oderwie się na pierwszych kilometrach. Profil sprzyja, no może gdyby było trochę więcej kilometrów, dzielni Polacy mieliby więcej szans na sukces. Jednak mimo tego, końcówka pasuje pod Michała Gołasia (Vacansoleil-DCM). „Goły” bardzo dobrze spisuje się w finiszach pod górkę. Powalczyć może również duet Marczyński, Rutkiewicz (obaj CCC Polsat Polkowice).

Spośród zagranicznych kolarzy, mamy kilku specjalistów od klasyków. Jest Peter Sagan (Liquigas-Cannondale), Danilo Di Luca (Katusha) lub chociażby Tom Boonen (Quick-Step).

Faworyci według www.naszosie.pl:

Peter Sagan (Liquigas-Cannondale)

Tom Boonen (Quick-Step)

Michał Gołaś (Vacansoliel-DCM).

Andrzej

 

Poprzedni artykułTour de Pologne pod dyktando Kittela
Następny artykułAdrian Kurek dla naszosie.pl: „Postaram się zaatakować pozycję lidera”!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments