Alberto Contador (Saxo Bank) powiększył dziś swoją przewagę do 5 minut, ale na podium w Nevegal myślami był przy zmarłym w poniedziałek Xavierze Tondo.

Jego śmierć bardzo mnie poruszyła, Xavi był moim przyjacielem i w kilku ostatnich wyścigach razem jechaliśmy po zwycięstwo. Był bardzo dobrym człowiekiem, zawsze wesoły, to niesamowita osobowość. To zwycięstwo jest dla niego” – powiedział Hiszpan na mecie 16 etapu.

„To moja pierwsza wygrana w różowej koszulce, podobna do wygranej w Tour de France czy Vuelta a Espana, ale nigdy jej nie zapomnę. Zawsze jest miło prowadzić w wyścigu czy to w małym, czy większym. Dostaję mnóstwo gratulacji, to miłe. Jest to trudy wyścig, jestem wyczerpany. ale jednocześnie szczęśliwy” – dodał Alberto.

Poprzedni artykułMariusz Witecki: „100 km ucieczki na darmo”
Następny artykułWyniki 94 Giro d’Italia, 16 etap, kat. GT, 07-29.05.2011
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments