Alberto Contador przejął kontrolę w wyścigu Giro d’Itala, po zwycięstwie na Etnie, ale zasugerował, że dowiezienie Maglia Rosa do Mediolanu będzie bardzo trudnym zadaniem.
Contador prowadzi nad Kanstantsinem Sivtsovem (HTC-Highroad) o 59 sekund. Jego główni rywale do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej, są jeszcze bardziej w tyle. Vincenzo Nibali (Liquigas-Cannondale) jest czwarty (01:21), Michele Scarponi (Lampre-ISD) jest piąty (1:28) i Roman Kreuziger (Astana) jest siódmy (1:41).
„Nie sądzę, że stałem się dominatorem wyścigu. Zdobyłem trochę przewagi, co było bardzo ważne, ale teraz wszyscy na mnie będą patrzeć. To jest teraz przewaga moich rywali”, powiedział.
„Naszym celem nie było zdobycie koszulki. Celem było uzyskanie przewagi nad rywalami. Ta wspinaczka szczególnie mi leżała i tak się złożyło, że zostałem liderem. Osobiście uważam, że na tym etapie koszulka nie ma jeszcze tak dużej mocy. Giro właśnie się rozpoczęło. Pierwsze dziewięć dni było bardzo intensywne. Teraz będzie kilka niesamowitych etapów w Dolomitach plus dwie czasówki”.
„Giro jest bardzo trudne do opanowania, szczególnie te etapy, które są długie i trudne. Dla nas nie jest ważne, aby posiadać teraz lidera”.
„Wszyscy rzucą się teraz do ataku. Ucieczki w górach będą trudne do zwalczenia. Jednak jestem gotowy na wszystko”, kończy Hiszpan.
Andrzej