Po wygraniu Fleche Brabançonne oraz Amstel Gold Race, Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto) dopisał do swojej listy zwycięstw, trzeci prestiżowy triumf w jednym tygodniu, wygraną w La Fleche Wallonne.
Na rodzimym gruncie Gilberta, w belgijskiej Walonii bohater kibiców upokorzył resztę peletonu na Mur de Huy. W najbliższą niedzielę, Belg może sprawić jeszcze więcej radości swoim fanom, ponieważ wtedy stanie na starcie Liege-Bastogne-Liege.
„Jeśli wygram w niedzielę, byłoby to bardzo wyjątkowe zwycięstwo ponieważ nikt wcześniej tego nie zrobił„, powiedział Gilbert. „Jestem w stanie tego dokonać, ale nigdy nie można być zbyt pewnym siebie. Od jutra, tak jak na każdy inny wyścig, zacznę psychiczne i fizyczne przygotowania do Liege. Podobne plany mają inne, silne zespoły. Jesteśmy jeszcze daleko od zwycięstwa”.
Gilbert, nie mógł narzekać na brak wsparcia od kibiców. Entuzjastycznie nastawione tłumy, które zgromadziły się na Mur de Huy, pokazały że czekają na jego zwycięstwo w „staruszce”. Dziś, na ostatnich 50m miał czas aby pozdrawiać tłumy.
„To zwycięstwo, daje mi na przyszłość dużo pewności siebie. Bałem się finiszu, aby nie rozpocząć go za wcześnie, ale zaatakowałem w odpowiednim momencie”.
Gilbert jest niesamowity!!!