Angelo Zomegnan, dyrektor Giro d’Italia przyznał że Alberto Contador może wziąć udział w tegorocznym wyścigu, ale nie jest szczęśliwy, że Hiszpan będzie ścigał się na „pół zawieszeniu” i może być pozbawiony zwycięstwa jeśli zostanie uznany za winnego stosowania dopingu. Decyzję może ogłosić Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS).
Zomegnan, wiosną ubiegłego roku doszedł do porozumienia z Contadorem w sprawie występu Hiszpana w tegorocznej edycji Giro d’Italia. Jeszcze przed wykryciem jego pozytywnego wyniku na Clenbuterol w Tour de France 2010. Wydawało się, że Zomegnan dokonał spektakularnej rzeczy, jednak teraz może to obrócić się przeciwko niemu.
„System sądownictwa w sporcie jest wolniejszy niż myśleliśmy, denerwuje nas to ponieważ w pewnym sensie działa to przeciwko nam”, ubolewał Zomegnan dla Tuttobiciweb podczas prezentacji wydarzeń towarzyszących Giro d’Italia z powodu 150. rocznicy zjednoczenia Włoch.
„Moje ręce są związane i na pewno nie możemy zmusić Contadora do pozostania w domu. Jeśli on i jego zespół będzie chciał, to pojedzie w naszym wyścigu. Jest niewinny do czasu udowodnienia winy, a zawodnik który jest przesłuchiwany ma prawo do wyścigu. Ale oczywiście nie jest to dobra sytuacja„.
Prezydent UCI Pat McQuaid i prezydent CAS Matthieu Reeb, mają nadzieję że wyrok ws. Contadora zapadnie przed rozpoczęciem Tour de France 2 lipca.