Kolejni eksperci w dziedzinie antydopingowej mówią o niejasnościach w tłumaczeniach Contadora. Tym razem głos zabrali przedstawiciele niemieckich i kanadyjskich ośrodków badających „biznes” dopingowy.

Detlef Thieme, dyrektor Instytutu Analizy Dopingowej i Biochemii w Kreischa, w Niemczech, powiedział, że sprawa Contadora jest podobna do sprawy tenisisty stołowego, Dimitrija Ovcharova, który został oczyszczony z zarzutów (też zażywał Clenbuterol), gdyż śledztwo wykazało, że zawodnik uzyskał pozytywny wynik badania z powodu skażenia żywności tym specyfikiem.

Thieme powiedział, że przypadek Ovcharova, który miał pozytywny wynik w czasie trwania turnieju tenisa stołowego w Chinach, był o tyle prostszy, że zawodnik był w stanie udowodnić, że inni ludzie, jedzący te same potrawy w Chinach również mieli ślady Clenbuterolu we krwi, a badanie struktury włosów wykluczyło stosowanie dopingu, nie było śladów jakiegokolwiek narkotyku.

W sprawie Hiszpana, żaden z członków drużyny Contadora, którzy jedli z nim posiłek podczas Touru, nie mieli pozytywnych wyników na zawartość Clenbuterolu we krwi. Thieme powiedział, że „tysiące testów” nie wykazały żadnych śladów tego środka w hiszpańskiej wołowinie.

Część obrony Contadora opiera się na opinii, że poziom leku w próbce był tak niski, że nie mógł wpłynąć na jego wydolność, ale kanadyjski badacz, Christiane Ayotte z akredytowanego przez WADA laboratorium testowego w Montrealu nie zgodził się z tym oświadczeniem. Powiedział, że nawet malutkie ilości leku mogą być wykorzystywane do celów dopingowych.

„Nigdy nie znajdziemy ogromnych ilości tego specyfiku, bo przyjmuje się go w bardzo małych dawkach”, powiedział Ayotte, dodając, że jego laboratorium często stwierdza podobnie niski poziom tego specyfiku u sportowców. „Środek ten jest stosowany w sporcie, u zawodników, u których trzeba zredukować wagę. Ale to wcale nie znaczy, że niewielkie ilości nie są dopingiem”, powiedział Kanadyjczyk. Ayotte ma nadzieję, że przepisy nadal będą tak restrykcyjne i zabroniona będzie każda ilości tego specyfiku.

Galopente

Poprzedni artykułNiezadowolony Cadel Evans
Następny artykułWręczenie nagród ProLigi 2010
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments