Pierwszą ofiarą prologu Tour de France został kolarz BMC Racing Team, Mathias Frank, który po upadku doznał złamania kciuka.
Szwajcar na śliskiej nawierzchni nie wyrobił się na jednym z zakrętów.
Poza kciukiem Frankowi założono także szwy na twarzy. Kolarz nie poddaje się i zamierza w niedzielę stanąć na starcie 1 etapu.