Francuscy prokuratorzy prowadzą dochodzenie w sprawie odnalezionych strzykawek podczas Tour de France w 2009 r. O użycie tych strzykawek podejrzewana była ekipa Astany.

W celu weryfikacji tej tezy przesłuchano byłych menadżerów kazachskiej ekipy – Bruyneel’a i Gallopin’a. Zostali oni przesłuchani osobno pierwszy w maju, drugi jeszcze w kwietniu. Niestety ich zeznania nie wniosły do śledztwa niczego nowego.

Tajemnicze strzykawki odnaleziono zwykłym w koszu na śmieci, które zostały dostarczone do analizy przez organizatorów wyścigu. Wszystko wskazuje na to, że strzykawki te (podobno zawierały insulinę) należały do któregoś z kolarzy ekipy Caisse d’Epargne. Francuscy prokuratorzy zamierzają przyjrzeć się temu tropowi.

Strzykawki poddano analizie w paryskim laboratorium „Toxlab”. Badania wykazały, że krew znajdująca się na igle miała więcej niż powinna mieć czerwonych krwinek, co może wskazywać na doping krwi. Taka metoda jest zakazana przez WADA. Śledztwo trwa, o jego postępach będziemy na bieżąca informować naszych Czytelników.

Galopente

Poprzedni artykułNicolas Vogondy wygrywa pierwszy górski etap Dauphine Libere. Sylwester Szmyd 14.
Następny artykułDauphine Libere, 4 etap, ProTour, Francja, 6-13.06.2010
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments