Ivan Basso niebawem zdecyduje czy pojedzie w Giro d’Italia czy Tour de France. Prawdopodobne są starty w obydwu wielkich tourach.
„Kiedy zobaczyłem trasę Touru, powiedziałem sobie: „super”. Tour to Tour. Lubię ten wyścig: ulice, podjazdy, zjazdy. Z Giro jest podobnie, kiedy je kochasz, to każdą jego część” – powiedział Basso.
Basso wygrał Giro d’Italia w 2006 roku, a w 2005 roku w Tour de France był drugi, tuż za Lancem Armstrongiem. Po odbyciu dwuletniej kary zawieszenia za stosowanie dopingu, w tym roku był czwarty w Giro i piąty we Vuelcie.
„Giro, Tour i Vuelta wzbudzają we mnie największe emocje. Giro, bo jestem Włochem i raz już wygrałem, Tour bo zakończenie wyścigu na drugiej pozycji za Armstrongiem, to tak jakby wygrać” – dodał.
Podczas wakacji na Malediwach, Basso przygotował sobie listę zmian, które według niego są niezbędne do odniesienia sukcesu w wielkim tourze. Włoch we wtorek spotyka się z trenerem Aldo Sassi oraz zespołem Liquigas aby przejrzeć listę i ustalić plan treningowy na następny sezon.
Decyzja dotycząca jego startów w przyszłym sezonie oraz ewentualnego w Tour de France, zostanie podjęta podczas obozu treningowego ekipy Liquigas, który odbędzie się w dniach 27.11 – 12.12 w San Pellegrino. Przypomnijmy, iż w zespole Liquigas jeździ trzech Polaków: Sylwester Szmyd, Maciej Bodnar oraz Maciej Paterski.