Zdaniem Aleksandra Winokurowa, w nadchodzącym sezonie Alberto Contador będzie ścigać się w barwach Astany. Kazachski kolarz uważa, że Hiszpan zdecyduje się wypełnić obowiązujący kontrakt. – Jestem gotowy być jego pomocnikiem – wyznał Winokurow.
– Contador zostanie z nami, nie mam co do tego wątpliwości – powiedział Winokurow w wywiadzie dla „La Gazzetta dello Sport”. – Wkrótce skończą się wszystkie problemy naszej grupy z UCI. Kolarstwo potrzebuje poważnych sponsorów, a projekt funkcjonowania zespołu Astana obejmuje najbliższe trzy sezony – dodał.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) jest w trakcie weryfikowania nowej struktury finansowania kazachskiej ekipy. Procedura ta ma na celu ewentualne dopuszczenie grupy do przyszłorocznych startów w elitarnym cyklu ProTour. Gwarancje finansowe Astany wpłynęły do UCI tuż przed zamknięciem listy z ekipami, które w sezonie 2010 mają zapewnione starty w wyścigach kolarskiej „Ligi Mistrzów”.
Winokurow już w 2006 roku znalazł dla Astany pieniądze od dodatkowych sponsorów. Rok później kolarz z Kazachstanu wpadł na dopingu podczas Tour de France, za co został zdyskwalifikowany na kolejne dwa lata. W sierpniu 2009 Winokurow powrócił na światowe szosy, jednak jego obecność w grupie Astana może spowodować, że drużyna nie otrzyma od organizatorów Tour de France zaproszenia na przyszłoroczny wyścig.
Kontrakt 26-letniego Contadora z kazachską grupą obowiązuje do końca 2010 roku. Hiszpański kolarz przyznał jednak w kilku wywiadach, że rozważa wcześniejsze opuszczenie kazachskiego zespołu.
– Alberto Contador chce za wszelką cenę wystartować w Tour de France, to dla mnie jasne – przyznał Winokurow. – Chcę go uspokoić, on naprawdę nie ma powodów do zmartwień. W nadchodzącym sezonie będę gotowy na każde jego skinienie.
Źródło: www.eurosport.pl