Andy Schleck (Team Saxo Bank):
Ciągle powtarzałem, że będę próbował atakować aż do Paryża. Po osiągnięciu Mont Ventoux mogę powiedzieć jedno, Contador wygra Tour de France. Mogę to już oznajmić bo walka się zakończyła. Osobiście jestem bardzo zadowolony, bo to był dla mnie udany wyścig. Ukończenie w czołówce takiego etapu, to wyjątkowy moment. Jestem szczęśliwy. Dzisiaj starałem się jechać tak aby pomóc mojemu bratu awansować na podium. Bardzo się cieszę, bo jestem drugim kolarzem Tour de France.
Franco Pellizotti (Liquigas):
Spróbowałem atakować na końcowych kilometrach, bo czułem się bardzo dobrze. Najpierw zaatakowali zawodnicy z czołówki, ale później odnalazłem właściwy rytm i dogoniłem ich. Wiedziałem, że będą walczyć między sobą i pozwolą mi na atak, to jednak nie wystarczyło. Cieszę się jednak, że spróbowałem. Chciałem na górskim etapie udowodnić, że zasługuję na tę koszulkę.
Christian Prudhomme (Dyrektor wyścigu):
Dzisiejszy doping to dowód na niezwykłą popularność Tour de France. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Ani jako dziennikarz, ani jako organizator. Nie wiem ilu pojawiło się kibiców, ale to było niewiarygodne. To ludzie z niesamowitą pasją.
Juan Manuel Garate (Rabobank):
To historyczna chwila i nie zapomnę jej do końca życia. Za kilka dni uświadomię sobie to, co się tutaj stało. W poniedziałek wrócę do domu i być może wtedy dotrze do mnie, co zrobiłem. Nie łatwo jest zapisać swoje nazwisko na tej mitycznej górze, wszyscy tego pragną. Udało mi się, choć nie było łatwo.
