Fabio Saccani, motocyklista wożący fotografów, pracujący przy wielkich tourach, zginął tragicznie dzisiejszego ranka.
Podczas dojazdu do 10 etapu Giro, Saccani zderzył się z samochodem ciężarowym w skutek czego zginął na miejscu.
W tegorocznej edycji Włoch współpracował z Roberto Bettinim, fotografem La Gazzetta dello Sport, był to jego 32 udział w Giro. Jedenaście razy jechał w Tour de France.
Saccani w przeszłości pokonał raka – podobnie jak debiutujący w tym roku w Giro Lance Armstrong. Amerykański kolarz podpisał mu przed startem kask.
W środę kolarze uczczą jego śmierć minutą ciszy.