Belg ma za sobą fantastyczną wiosnę i w przyszłym sezonie postara się wygrać brakujące wyścigi.
W rozmowie z RTBF Van Avermaet przyznał, że nie przejmuje się mijającymi latami, nawet jeśli właśnie zaczyna swój dwunasty sezon w zawodowym peletonie. Wiek 33 lat nie oznacza słabości, a wręcz przeciwnie – przynosi duże doświadczenie.
Mam więcej doświadczenia, a to najważniejsze. Dla specjalisty od klasyków to idealny wiek. Doświadczenie, które zdobyłem to spora przewaga. Myślę, że jestem lepiej „uzbrojony” niż w wieku 28 lat
– powiedział Van Avermaet.
Wiosną 2017 roku Belg wydawał się niepokonany – wygrał Omloop Het Nieuwsblad, Gent-Wevelgem, E3 Harelbeke i Paryż-Roubaix. Jedyną „porażką” była… druga lokata w Ronde Van Vlaanderen. W przyszłym roku mistrz olimpijski postanowił więc skupić się na Flandryjskiej Piękności oraz dwóch imprezach nierozgrywanych na bruku – Strade Bianche i Amstel Gold Race.
Wygranie tych dwóch imprez [De Ronde i Strade Bianche] będzie dla mnie najważniejsze. W 2018 roku chcę wygrać wyścigi, w których jeszcze nie triumfowałem. W sumie są trzy – Strade Bianche, Ronde Van Vlaanderen i Amstel Gold Race. Spróbuję utrzymać swój poziom, by być z najlepszymi. Naprawdę byłbym szczęśliwy, gdybym mógł pozostać na prowadzeniu światowego rankingu
– zakończył kolarz BMC Racing Team.