Fot. Dimension Data

Kolarz Dimension Data Kristian Sbaragli podczas piątego etapu wyścigu Giro d`Italia został uderzony przez kibica, który robił tzw. zdjęcie selfie. Nic poważnego mu się nie stało, ale zamieścił w Internecie zdjęcie i post ku przestrodze. 

 

Zostałem dziś uderzony przez kibica robiącego selfie…to szalone. Nie wiem, jak uniknąłem kraksy. Szanujcie nas, proszę, to [kolarstwo] nie jest gra video

– napisał Sbaragli na Twitterze.

Kilka dni temu pewna kobieta pochwaliła się w Internecie zdjęciem, na którym pozuje na tle nadjeżdżającego peletonu. Na szczęście zdołała w porę wrócić na miejsce, w którym powinien znajdować się kolarski kibic, czyli na poboczu drogi, w bezpiecznej odległości od zawodników.

Kolarze, organizatorzy wyścigów i szefowie drużyn niejednokrotnie przestrzegali przed niebezpiecznymi zachowaniami na trasie, do których należy między innymi wychylanie się za barierki lub wychodzenie na jezdnię w celu zrobienia selfie. Prowadzone były także liczne kampanie uświadamiające fanom kolarstwa powagę sytuacji i konsekwencje, jakie mogą nastąpić po wyżej opisanych zachowaniach. Jednak podobnie jak w przypadku jazdy samochodem, liczne apele wciąż nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Poprzedni artykułKlimkowski i Kuś po Wyścigu Pokoju Juniorów
Następny artykułAmgen Tour of California kobiet: Guarnier jak w roku ubiegłym!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments