Boone – profesjonalna „przełajówka” amerykańskiego producenta trafiła w nasze ręce, niestety tylko na kilka tygodni. Jakie mieliśmy wrażenia?
Spojrzenie techniczne
Boone jest wyposażony w ramę wykonaną z karbonu oznaczonego symbolem OCLV 600 z wewnętrznym prowadzeniem przewodów, przystosowaniem do hamulców tarczowych, suportem BB90 i kominem na sztycę siodełka. Widelec przystosowany jest do sztywnej osi. Koła stworzył Bontrager i wyposażył swoje obręcze w opony o rozmiarze 700x32C. Osprzęt – Shimano 105 z korbą FSA Energy Cross. Według producenta cały zestaw w rozmiarze 56cm (testowany) waży 8.88kg. Nasz pomiar wykazał 8.96kg.
Hydrauliczne hamulce korzystają z tarczy o rozmiarze 160mm. Geometria ramy jest podobna do Domane – niższy przód ramy i sporo dłuższy rozstaw kół w stosunku do Emondy w tym samym rozmiarze. Dzięki temu Boone jest wygodniejszy i łatwiejszy w utrzymaniu w trudnym terenie. Podobnie jak rower stworzony przy konsultacjach z Fabianem Cancellarą przełaj Treka wyposażony jest w rozdzielacz IsoSpeed zmniejszający wibracje.
Rzecz najważniejsza, czyli jazda
Boone 5 Disc jest zaskakująco komfortowy. Rowery przełajowe przeznaczone są do krótkich wyścigów trwających godzinę-półtorej, więc nie muszą być wygodne na długie wycieczki znane z szosy. Tutaj nie spotykamy się z takim problemem – pozycja nie jest agresywna i dzięki temu nie ma problemów z kilkugodzinną jazdą. Jednocześnie jeśli tylko mamy ochotę na ściganie – żaden kłopot. Boone słucha naszych poleceń bez żadnego opóźnienia, przyspiesza w mgnieniu oka. Na wspinaczkach, mimo nie najniższej wagi, prowadzi się dobrze, a krótkie, szybkie podjazdy to sama przyjemność.
Komfort poprawia słynny rozdzielacz IsoSpeed stworzony przez Trek Bikes. Dzięki rozdzieleniu pionowej i poziomej rury w ramie nasze plecy nie muszą amortyzować dodatkowych wibracji. Jednocześnie rama nie traci sztywności i nie powinniśmy narzekać przy ewentualnych sprintach. Żeby nie było w stu procentach różowo – pierwsze jazdy wymagają przyzwyczajenia. „Miękkość” pod siodełkiem sprawia, że cały czas mamy wrażenie jazdy na… pustej tylnej dętce. Często spoglądałem w stronę opony czy na pewno nie złapałem „gumy”. Można się jednak przyzwyczaić, a po kilku godzinach jazdy plecy będą nam wdzięczne.
Opony, które zostały założone na koła to Bontrager CX3 Team Issue o rozmiarze 700x32C. Początkowo obawiałem się, że dość wąskie ogumienie będzie się zapadało na miękkim podłożu. Rzeczywiście czasami trzeba nieco mocniej przycisnąć, żeby utrzymać równowagę i wyjechać z piachu, ale nie jest to zbyt wielki problem. Największym plusem jest trzymanie boczne – na asfaltowych zakrętach bez problemu można powalczyć z szosówkami. Obręcze Bontrager Tubeless Ready nie są wzorem lekkości, ale nie to jest najważniejsze w treningowym zestawie. Ich atutem jest znakomita wytrzymałość, która pozwoli na pokonanie największych przeszkód.
Osprzęt Shimano 105 jest bardzo dobrym wyborem. Nawet przy sporym zabrudzeniu przerzutki pracują bez żadnych zarzutów, a hamulce tarczowe zatrzymują nas tak szybko jak tego potrzebujemy. Sporym mankamentem były (dla mnie, jest to dość subiektywna ocena) klamkomanetki. Hydrauliczne tarczówki „wymusiły” powiększenie górnej części klamek i dość mocno zmniejszyły komfort. Równoległe korzystanie z przekładni szosowych tylko mnie w tym przekonaniu umocniło.
Korba 46/36 i 11-rzędowa kaseta 11-28 są dość typowym wyborem w kolarstwie przełajowym. Nie zawsze sprawdza się na asfalcie („brakuje” na zjazdach), ale w terenie – jest dobrze. Jeśli jesteśmy zagorzałymi szosowcami, to możemy się łatwo przekonać jak duże są różnice w charakterystyce dwóch dyscyplin. 36/28 wystarcza na krótkich, sztywnych wspinaczkach, ale jak wybierzemy się w góry i kręcimy przez kilka(naście) kilometrów, to czasami marzymy o dodatkowych kilku ząbkach na kasecie. Zwłaszcza późną jesienią jak forma jest (tylko nieco) niższa.
Trek Boone 5 Disc jest już w pełni profesjonalnym rowerem, na którym bez wstydu możemy się ścigać nawet w poważnych wyścigach. Świetna sztywność, a jednocześnie komfort. Dla nas, amatorów, jest to perfekcyjny kompromis pomiędzy wygodą, a wynikami.
Cena Trek Boone 5 Disc wynosi 14 899zł.