Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi po zakończeniu dzisiejszego etapu.
Thibaut Pinot
„Jak nie idzie to nie idzie. Upadłem na zjeździe, byłem zablokowany… Nie wiem dlaczego się przewróciłem, szkoda. Spróbuję jutro, kolejnego dnia też, aż do soboty. Mam dobrą nogę i będę próbować. Czasem zdarzy się taki rok jak ten. W zeszłym roku wszystko poszło świetnie, w tym już niekoniecznie, ale właśnie takie jest piękno sportu. Zostały trzy dni szans i będę ponownie atakować. To frustrujące, ale nie chcę później żałować w Paryżu, że nie próbowałem.”
Jim Ochowicz, dyrektor sportowy BMC
Taki jest sport i takie rzeczy dzieją się w każdym sporcie. Straciliśmy naszego zawodnika na klasyfikację generalną, więc musimy usiąść wieczorem i przemyśleć plany na resztę wyścigu. Będziemy teraz walczyć o coś nowego. Tejay [van Garderen] jest zawiedziony, chciał ukończyć Tour. Na jego barkach spoczywała ogromna presja. On rozumie, że czasem się wygrywa, czasem przegrywa, a później wracasz i walczysz dalej. Zaczynaliśmy etap z myślą, że wszystko będzie w porządku. Jutro zaczynamy od nowa, wciąż mamy jakieś cele do zdobycia.”
Simon Geschke
„Po lotnym finiszu zaatakowałem i rozpocząłem ostatni podjazd z przewagą półtorej minuty. Pomyślałem, że po prostu zobaczę co się wydarzy. Zjazd z Col d’Allos był bardzo trudny i bardzo szybko. Pod Pra Loup dałem z siebie wszystko i udało się utrzymać przewagę. Bardzo cierpiałem, ale tego uczucia nie da się opisać słowami. To moje marzenie od czasu jak skończyłem 15 lat. Po wielu próbach w końcu się udało, nie mogę w to uwierzyć.
Brodę ogolę tylko wtedy kiedy wygram Tour de France, więc dzisiaj na pewno się jej nie pozbędę.”
Vincenzo Nibali
„Atakowaliśmy kilkukrotnie. Ja, Quintana, Valverde. Froome doganiał sam albo z pomocą swoich pomocników. Na prawdę ciężko go pokonać, nie mogliśmy dziś zrobić nic lepiej. Dziś moje nogi pracowały dobrze, koledzy także. Próbowaliśmy ataków, a mamy wciąż przed sobą dwa ciężkie etapy. Będziemy rozgrywać ten wyścig z dnia na dzień.”
Źródło: letour.fr / teamgiantalpecin.com
Foto: letour.fr
