Alpejskie etapy w tegorocznym Tourze zapowiadają się niezwykle imponująco. Dowodem na to jest m.in osiemnasty odcinek do Saint-Jean-de-Maurienne.
Aż siedem górskich premii w tym jedna kategorii specjalnej – tak w skrócie można scharakteryzować profil osiemnastego etapu tegorocznego Tour de France. Ostatnie kilometry to jednak zjazd i płaski odcinek.
Kluczowym momentem tego dnia, będzie przedostatni podjazd pod Col du Glandon. To kolejny słynny, alpejski podjazd na tegorocznej trasie. Jego długość to ponad 20 kilometrów.
Ostatnia wspinaczka to Lacets de Montvernier, czyli krótki, ale stromy podjazd – obdarzony niesamowitymi walorami estetycznymi. W dosłownym tłumaczeniu, „Lacet” oznacza sznurowadło i tak też wygląda peleton, gdy pokonuje tę najeżoną serpentynami górkę.
Start znajduje się w Gap, a meta po 186 kilometrach w Saint-Jean-de-Maurienne.
Mapa:
Premie górskie:
- Km 6.5 – Col Bayard (1 264 m); 6.3 km podjazdu; średnio 7% – kategoria 2
- Km 35.5 – Rampe du Motty; 2.3 km podjazdu; średnio 8.3% – kategoria 3
- Km 60.5 – Côte de la Mure; 2.7 km podjazdu; średnio 7.5% – kategoria 3
- Km 70.5 – Col de Malissol; 2 km podjazdu; średnio 8.7% – kategoria 3
- Km 85.0 – Col de la Morte (1 368 m); 3.1 km podjazdu; średnio 8.4% – kategoria 2
- Km 147.0 – Col du Glandon (1 924 m); 21.7 km podjazdu; średnio 5.1% – kategoria H
- Km 176.5 – Lacets de Montvernier (782 m); 3.4 km podjazdu; średnio 8.2% – kategoria 2
Faworyci według naszosie.pl:
1. Alejandro Valverde (Movistar)
2. Chris Froome (Team Sky)
3. Nairo Quintana (Movistar)