Kamil Gradek (BDC MarcPol) wygrał czasówkę w Nowogardzie i został nowym liderem wyścigu Bałtyk – Karkonosze Tour. Udało nam się porozmawiać z Kamilem między dzisiejszymi etapami.
Witam Kamil. Gratuluję zwycięstwa i koszulki lidera Bałtyk – Karkonosze Tour. Jaki był plan drużyny na te pierwsze etapy?
Założenie było takie, że drużyna na początku wyścigu będzie mnie osłaniać, a ja pojadę dobrą czasówkę. Zadanie zostało wykonane w 100 procentach.
Teraz przed Wami ciężka walka o utrzymanie koszulki lidera.
Zgadza się. Łatwiej koszulkę wywalczyć, niż ją utrzymać. Jednak mamy w drużynie doświadczonych zawodników i liczę, że uda mi się wygrać ten wyścig. Nie będzie to łatwe, bo każdy team ostrzy sobie zęby na triumf tutaj. Będziemy chcieli także walczyć na kolejnych etapach, nie można spocząć na laurach po jednym dniu.
Przed Wami jeszcze kilka dni ścigania. Który z etapów będzie najtrudniejszy?
Wszystko rozstrzygnie się ostatniego dnia. Najpierw bardzo ciężka czasówka, która nie wyszła mi w zeszłym roku. Po krótkiej przerwie ciężki etap w Karpaczu. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Zrobiłeś mały kroczek do występu w Tour de Pologne. Jeszcze sporo przed Tobą, ale to pewnie jeden z celów na ten sezon?
Zdecydowanie jest to mój priorytet w tym sezonie i mam nadzieję, że ten cel zostanie zrealizowany.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na kolejnych etapach.
Dziękuję i pozdrawiam.
Rozmawiał Arek Waluga.