Po jak na razie najlepszym sezonie w karierze – Peter Sagan twierdzi, że jest gotowy przyjąć na siebie więcej odpowiedzialności i być liderem w Cannondale Pro Cycling Team. Słowak chciałby w 2013 roku osiągnąć jeszcze lepsze wyniki w wyścigach klasycznych.
Zapytany przez Cyclingnews o to, czy będzie czuł dodatkową presję w przyszłym sezonie po odejściu kilku czołowych zawodników z Liquigas-Cannondale powiedział: „nie boję się odpowiedzialności. Wciąż się uczę, ale myślę, że wyrobiłem już swoją mocną pozycję w światowym peletonie. Nie martwię się o bycie liderem zespołu lub o to, że ciążyć będzie na mnie większa presja na wynik. Nie warto o tym myśleć. Trzeba skupić się na wygrywaniu, bo to znacznie trudniejsze”.
„Szkoda, że Vincenzo opuścił naszą ekipę”, kontynuował odwołując się do transferu Vincenzo Nibali`ego do Astany. „Mamy naprawdę dobry zespół, ale szanuję jego decyzję. Jestem pewien, że będziemy równie mocni w 2013 roku – tak jak w poprzednich latach. Ivan Basso jest wzorem dla nas wszystkich. Mamy jeszcze Moreno Mosera, Elię Viviani`ego i Fabio Sabatini`ego, którzy również są skuteczni i dużo wygrywają. Wszyscy możemy odnosić sukcesy”, dodał.
Wielu specjalistów sugerowało, że po tym jak 22-latek wygrał klasyfikację punktową na Tour de France – powinien skupić się na rozwijaniu swoich sprinterskich umiejętności. Były triumfator Tour de Pologne, chce jednak odnosić sukcesy w wyścigach klasycznych.
„Byłem czwarty w Milan-Sanremo, drugi w Gent-Wevelgem, piąty w Tour of Flanders i trzeci w Amstel Gold. To prawda, że nie wygrałem dużego wyścigu jednodniowego, ale biorąc pod uwagę fakt, że była to moja druga wiosenna kampania w karierze – to wyniki nie są złe. Wyścigi klasyczne są bardziej skomplikowane niż inne. Tam liczy się doświadczenie i jestem świadomy tego, że popełniałem dużo błędów. Sporo się przez to nauczyłem. Teraz znam trasy tych wszystkich imprez i wiem, jak ustawić się w decydujących momentach. Nie popełnię tych samych błędów ponownie”, zakończył Sagan.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej