fot. MAT ATOM Deweloper Wrocław

Wiara we własne umiejętności nieraz jest kluczem do sukcesu. Tej nie zabrakło Poli Błońskiej – brązowej medalistce Mistrzostw Polski w jeździe indywidualnej na czas juniorek. Kolarka KS Społem Łódź porozmawiała z nami o tym wyniku.

Pola Błońska to kolejna świetna juniorka z Łodzi – rok temu jej klubowa koleżanka Maria Klamut wywalczyła brąz w jeździe indywidualnej na czas i złoto w wyścigu ze startu wspólnego. Czy młoda kolarka pójdzie w jej ślady? Pierwsza połowa wykonana, albowiem ta zdobyła swój krążek w czasówce. Jak Pola czuła się na mecie w Radzanowie?

Jestem bardzo szczęśliwa, bo dążyłam do tego od tamtego sezonu, kiedy to byłam szósta. Mimo lekkich perturbacji marzyłam o tym medalu i przez cały sezon nie wątpiłam, że go zdobędę. Dzięki wielkiej pomocy mojego trenera Marcina Mientkiego, który mnie prowadzi, udało się to. Choć wielu wątpiło to trwałam w swoim i mam ten medal! Chciałabym podziękować mojemu trenerowi, a także chłopakowi Kacprowi za wsparcie jakie mi dawał, jego mamie, która też mi dawała dużo wsparcia, a także mojemu klubowi Społem Łódź oraz Jackowi Grudniowi, który zabezpiecza mnie sprzętowo. Chciałabym tak naprawdę podziękować w tym miejscu wszystkim, którzy mnie wspierają i którzy we mnie wierzyli

— opowiadała wyraźnie zadowolona i szeroko uśmiechnięta Pola Błońska.

Z kolarką KS Społem Łódź rozmawiałem jako pierwszą spośród wszystkich zawodników i zawodniczek rywalizujących w środę w Radzanowie i okolicach. W związku z tym nie mogło zabraknąć pytania o trasę – tę później pokonywali także juniorzy i orlicy, a jutro zmierzą się z nią tandemy, orliczki oraz elita kobiet i elita mężczyzn.

Trasa jest bardzo szybka, nie ma nawrotu, co dla mnie jest nowością. Są tak naprawdę tylko 2 zakręty, w które nie dało się wejść na lemondce. Właściwie to dałoby się, ale ja nie chciałam ryzykować – nie robiłam tego i wyszło świetnie

— kontynuowała młoda kolarka.

Pola Błońska straciła 42 sekundy do zwycięskiej Alicji Matuły (MAT Atom Deweloper Wrocław) i 9 sekund do zdobywczyni srebra, czyli Weroniki Wąsaty (Canturino 1902 ASD / KK Ziemia Darłowska). Czy ten brąz to był efekt idealnego przejazdu, czy też dało się osiągnąć jeszcze więcej?

Bardzo się cieszę z tego co jest i że udało się wywalczyć ten brązowy medal. Teraz moim marzeniem jest zrobić medal w piątek, ale co będzie to będzie. Zdecydowanie preferuję czasówki, które jak widać mi wychodzą, ale byłam już na starcie startu wspólnego i trasa jest bardzo szybka, choć nie tak płaska jak rok temu. Uważam, że będzie to fajny wyścig

— zakończyła Pola Błońska.

W Radzanowie rozmawiał Jakub Jarosz


Redakcja Naszosie.pl będzie relacjonowała dla Państwa wszystkie wydarzenia z Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym Płock 2024 prosto z serca wydarzeń. Przygotujemy relacje tekstowe z każdego dnia rywalizacji, a także obszerne zapowiedzi, podsumowania zmagań każdej kategorii oraz liczne wywiady. Śledźcie nasz portal podczas tego wyjątkowego wydarzenia!

Poprzedni artykułDominik Krzyśków po zwycięstwie: „Powoli to do mnie dociera”
Następny artykułNikodem Siałkowski z brązowym medalem: „Kolarstwo czasowe jest jak Formuła 1”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments