Dzisiejsza jazda indywidualna na czas podczas Critérium du Dauphiné zapowiadana jest przez wielu na pojedynek Joshuy Tarlinga z Remco Evenepoelem. 20-letni Brytyjczyk z INEOS Grenadiers studzi jednak nastroje wskazując na okoliczności sprzyjające jego rywalowi.
Joshua Tarling przebojem wdarł się do świata elity. Mistrz świata juniorów w jeździe indywidualnej na czas już w pierwszym seniorskim roku wywalczył brązowy medal światowego czempionatu w tej specjalności przegrywając tylko z Remco Evenepoelem i Filippo Ganną, a miesiąc później Brytyjczyk został mistrzem Europy elity. Jakby tego było mało na koniec sezonu wówczas 19-latek spotkał się z jadącym w tęczowej koszulce Remco Evenepoelem podczas Chrono des Nations i pokonał go, przez co wielu czekało na kolejny pojedynek tych dwóch zawodników. Ten wreszcie nastąpi dzisiaj podczas Critérium du Dauphiné.
20-latek z INEOS Grenadiers studzi jednak nastroje. Wskazuje na szereg czynników sprzyjających Remco Evenepoelowi. Chodzi m.in. o dość pofałdowaną trasę, jego kontuzję, której doznał podczas Paryż-Roubaix czy nowy rower, z którym nie miał okazji się zapoznać.
Po wyścigu Paryż-Roubaix musiałem pauzować przez 3 tygodnie z powodu kontuzji kolana. Z pewnością na takiej trasie nie czuję się faworytem. Myślę, że Remco Evenepoel jest w lepszej formie. Jako duży facet nie mam z nim szans na podjazdach, a poza tym mam nowy rower do jazdy na czas, na którym jeszcze nie jeździłem
— tłumaczył się Joshua Tarling.
Czy to zasłona dymna, czy rzeczywiście nie należy mieć wielkich oczekiwań co do występu 20-latka? Dowiemy się już w najbliższych godzinach.
Critérium du Dauphiné 2024: