fot. Israel-Premier Tech

Istnienie dość ciekawego konfliktu zasugerował anonimowy informator w rozmowie z L’Equipe. Jego zdaniem w zeszłym roku doszło do konfliktu na linii Michael Woods – Chris Froome, w efekcie którego ten drugi nie wziął udziału w Tour de France. W tym roku Brytyjczyk ma być spokojny co do tego, że stanie na starcie Wielkiej Pętli.

Cofnijmy się do 2023 roku. Michael Woods notował wówczas świetne wyniki w kolejnych startach przed Tour de France – był m.in. 2. w CIC-Mont Ventoux i wygrał klasyfikację generalną La Route d’Occitanie. 36-letni wówczas Kanadyjczyk miał zdaniem anonimowego informatora działającego rzekomo w środowisku Israel-Premier Tech zażądać wówczas aby podczas Tour de France podporządkowano mu cały skład, w związku z czym miało w nim zabraknąć Chrisa Froome’a. Rzeczywiście czterokrotnego zwycięzcy Tour de France nie widzieliśmy na starcie w Bilbao.

Michael Woods wygrał podczas zeszłorocznej edycji etap do Puy-de-Dôme, ale zgodnie z przewidywaniami ekspertów nie zajął wysokiej lokaty w klasyfikacji generalnej. Zdaniem L’Équipe włodarze ekipy, w tym właściciel Sylvan Adams, nie byli z tego zadowoleni. Występ Michaela Woodsa miay znacznie mniejszą wartość reklamową niż sama obecność Chrisa Froome’a na starcie, w związku z czym Israel-Premier Tech chce, aby w tym roku 39-letni Brytyjczyk ponownie znalazł się na starcie największego wyścigu kolarskiego na świecie. Według L’Équipe Michael Woods, który upadł w pierwszym tygodniu tegorocznego Giro d’Italia i doznał wstrząsu mózgu, „mniej pasuje do planów sztabu”.

Mocno takie doniesienia francuskiej gazety wyśmiali sami kolarze Israel-Premier Tech, którzy pozwolili sobie na szydercze wpisy w sieci.

To dla mnie nowość. Co ty na to Michael?

— napisał z uśmieszkiem Chris Froome.

Haha, mam tak samo kolego

— wtórował mu Michael Woods.

Zapewne nigdy nie dowiemy się czy rzeczywiście istniał taki konflikt w Israel-Premier Tech, ale ten wydaje się być mocno naciągany. Możemy za to rozmawiać o obecnych realiach, a w nich we wstępnym składzie bliskowschodniej formacji na tegoroczne Tour de France znajdują się Chris Froome, Stephen Williams, Pascal Ackermann, Derek Gee, Dylan Teuns, Hugo Houle, Krists Neilands i Michael Schwarzmann.

Poprzedni artykułTour de France 2024 nie dla Juliana Alaphilippe’a. Francuz skupia się na Igrzyskach
Następny artykułCriterium du Dauphine 2024: Derek Gee wygrywa w pięknym stylu
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments