fot. ΔΕΗ International Tour of Hellas / Nassos Triantafyllou

19 maja zakończyło się wyczekiwanie pierwszego męskiego zawodowego zwycięstwa w 2024 roku! Na ostatnim etapie ΔΕΗ International Tour of Hellas najlepszy okazał się być Bartosz Rudyk, który przy okazji wygrał klasyfikację punktową tej greckiej imprezy pierwszej kategorii!

Pierwszy raport z 19. ΔΕΗ International Tour of Hellas mogli Państwo przeczytać w naszym portalu na półmetku tej 5-dniowej, acz 6-etapowej rywalizacji. Wówczas przede wszystkim podkreślaliśmy świetną postawę Konrada Czaboka (Mazowsze Serce Polski), acz także to, że za plecami ucieczki Bartosz Rudyk (ATT Investments) przyprowadził peleton. To był dobry znak przed kolejnymi dniami rywalizacji w Grecji.

W piątek na kolarzy czekał królewski etap z metą na Velouchi (11,8 km; 8,7%). Po drodze znalazło się sporo górskich premii, acz już na pierwszej z nich nastąpiła krótka neutralizacja rywalizacji z powodu kiepskich warunków pogodowych i przede wszystkim gęstej mgły. Zawodnicy pokonali zjazdy powoli i dużą grupą, po czym zmagania zaczęły się na dobre. 3-osobowy odjazd, peleton prowadzony przez Team Felt Felbermayr – tak wyglądała większość etapu, który zakończył się dubletem wspomnianej austriackiej ekipy. Po pracy m.in. Piotra Brożyny po wygraną sięgnął Riccardo Zoidl, a drugi był Hermann Pernsteiner. Różnice na mecie mierzone były w minutach.

Wyniki 3. etapu:

W sobotę na kolarzy także czekały podjazdy, acz tylko 2. Pierwszy z nich znalazł się niedługo po starcie i to tam formowała się finalnie się 4-osobowa ucieczka najpierw z Tomaszem Budzińskim, a następnie z Pawłem Bernasem (Mazowsze Serce Polski) w składzie. Ostateczny odjazd dzielnie kręcił przez prawie cały 196-kilometrowy etap na czele będąc złapanym dopiero na ostatnich kilometrach – podczas drugiej z górskich premii. Ta nie podzieliła jednak peletonu i o wygranej zadecydował finisz, który wygrał nieznacznie Dylan Hicks (Saint Piran), który pokonał Bartosza Rudyka (ATT Investments). 6. metę przeciął Tobiasz Pawlak (Mazowsze Serce Polski).

Wyniki 4. etapu:

Na kolarzy tym samym czekał już tylko niedzielny, 132-kilometrowy etap wokół Aten. W koszulce lidera klasyfikacji punktowej przystępował do niego Bartosz Rudyk (ATT Investments). Nim jednak 25-latek mógł przystąpić do obrony tego trykotu to swój pomysł na etap mieli harcownicy – tym razem odjazd był 6-osobowy, a kręcił w nim m.in. Tomasz Budziński (Mazowsze Serce Polski). Grupa ta zyskała w pewnym momencie nawet 8 minut przewagi. Peleton mimo to potrafił się zmotywować, a ostatniego z harcowników złapano dopiero na ostatnich kilometrach.

O losach wygranej zadecydował sprint z dużego peletonu, który wygrał Bartosz Rudyk (ATT Investments)! Dla 25-letniego Polaka to 5. zwycięstwo UCI w karierze, acz pierwsze zawodowe – osiągnięte w wyścigu co najmniej pierwszej kategorii. Przy okazji świętować może cały nasz kraj – po sześciu sukcesach w pomniejszych imprezach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej doczekaliśmy się tego pierwszego męskiego zawodowego triumfu w sezonie 2024. Co oczywiste Bartosz Rudyk, który w niedzielę wyprzedził Lucę Colnaghiego (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè) i Attilio Vivianiego (Team Corratec – Vini Fantini), wygrał także klasyfikację punktową greckiej etapówki.

Wyniki 5. etapu:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułPrzemysław Niemiec – W kolarskim raju [wywiad cz.2]
Następny artykułUpadek Jenthe Biermansa: „Szukały mnie 4 zespoły. Byłem co najmniej 25-30 metrów w wąwozie”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Szymon
Szymon

Z tym „acz” to jakiś zakład był czy jak? xd

reko
reko

czy mi się wydaje ,że w zeszłym roku Staszek zaczął wygrywać na tej imprezie? Przydałby się drugi dobry Sprinter.

Reko
Reko

@Jakbu Jarosz…no tak , trochę źle się wyraziłem, taki skrót myślowy. Staszek zaczął tam wygrywać po dłuższej przerwie.