fot. UAE Team Emirates

Drużyna UAE Team Emirates poinformowała o przedłużeniu kontraktów z ważnymi ogniwami swojego składu – Mikkelem Bjergiem i Timem Wellensem. Duńczyk pozostanie w bliskowschodniej formacji przynajmniej do końca 2027 roku, natomiast Belg parafował umowę na przyszły sezon.

Dwaj istotni pomocnicy Tadeja Pogačara z ekipy UAE Team Emirates przedłużyli swoje kontrakty. Przez 3 kolejne sezony w najlepszej drużynie rankingu UCI z poprzedniego roku wciąż będzie ścigał się Mikkel Bjerg, trzykrotny mistrz świata do lat 23 w indywidualnej jeździe na czas.

Duńczyk ścigający się w UAE Team Emirates od 2020 roku głównie pełni rolę pomocnika, jednak dostaje również swoje szanse. Jedną z nich wykorzystał zajmując 4. miejsce w Ronde van Vlaanderen. Bjerg specjalizuje się w pagórkowatym i górzystym terenie – to właśnie tam będzie wspierał Tadeja Pogačara podczas Giro d’Italia.

– Od początku mojej kariery drużyna bardzo we mnie wierzyła i czuję, że rozwijałem się razem z zespołem. Jestem dumny, że mogę być jego częścią. Długoterminowe wsparcie i doświadczenie najlepszej drużyny na świecie powoduje, że czuję, że jestem we właściwym miejscu i chciałbym się tu dalej rozwijać

– mówił Mikkel Bjerg w komunikacie prasowym UAE Team Emirates.

Przynajmniej do końca przyszłego sezonu w barwach bliskowschodniej formacji będziemy oglądać bardziej doświadczonego Tima Wellensa. Były kolarz Lotto Soudal dobrze odnalazł się w nowej roli i z powodzeniem łączy rolę lidera i pomocnika.

Belg ma za sobą udaną kampanię klasyków, w której zajmował czołowe pozycje w takich wyścigach, jak E3 Saxo Classic, Strzała Brabancka, Kuurne-Bruksela-Kuurne czy Clasica Jaen. W swoim programie startowym Tim Wellens ma takie wyścigi, jak Criterium du Dauphine i Tour de France.

– Cieszę się, że mogę kontynuować swoją przygodę z UAE Team Emirates i jestem wdzięczny za tę szansę. Znajduję tu właściwy balans między osobistymi ambicjami a pomaganiem moim kolegom, w zależności od wyścigu. To rola, z której jestem zadowolony. Czuję się zaszczycony, będąc otoczonym tak znakomitymi ludźmi, nie tylko kolarzami, ale i najlepszą obsługą. W drużynie czuję się jak w rodzinie, mamy bardzo dobrą atmosferę na każdym wyścigu. Wciąż mam ambicję, by pozostać na najwyższym poziomie w nadchodzących latach i wygrać wiele wyścigów z drużyną

– mówił Wellens.

Poprzedni artykułTour of the Alps 2024: Tobias Foss najlepszy z grupy faworytów
Następny artykułGiro d’Italia 2024: Biniam Girmay wraca po kolejne zwycięstwo etapowe
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments