fot. INEOS Grenadiers

26-letni Tobias Foss opuścił Jumbo-Visma w związku z tym, że oczekiwał wzrostu swojej roli w światowym peletonie. Jak się jednak okazuje w INEOS Grenadiers póki co nie ma co liczyć na liderowanie, a na Giro d’Italia pojedzie by wspierać Gerainta Thomasa i Thymena Arensmana.

Były mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas udzielił wywiadu dla Global Cycling Network, w którym podsumował swoje pierwsze miesiące w nowych barwach, a także zapowiedział co przed nim. 26-letni Norweg tej zimy zmienił Jumbo-Visma, które reprezentował w latach 2020-23, na INEOS Grenadiers, z którym związał się 3-letnim kontraktem.

Najpierw muszę się wykazać, zanim będę mógł otrzymać w tym zespole wolną rolę lub rolę lidera. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał tak dobrą zimę. Chcę to kontynuować. W lutym nie zawsze byłem tak dobry. Pracuję tutaj ze wspaniałymi ludźmi i naprawdę mi się to podoba. Dzięki większej liczbie treningów i wyścigów praca się opłaci

— opowiadał Tobias Foss.

26-latek przejechał póki co w tym roku tylko jeden wyścig – był 11. w UAE Tour. Norweg szczególnie rzucił się w oczy podczas jazdy indywidualnej na czas za sprawą użytej podczas niej zębatki z aż 68 zębami. Wówczas były mistrz świata zajął tam 4. miejsce na etapie. To jednak nie jest szczyt marzeń Norwega, który chciałby w tym roku sięgnąć po zwycięstwa w tej specjalności.

Na razie jestem szczęśliwy, że mogę ścigać się w nowym zespole, że mogę pojechać na Giro d’Italia z Geraintem Thomasem i Thymenem Arensmanem. Zrobię dla nich wszystko, co w mojej mocy. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze poprawić swoją formę, aby naprawdę móc być przy nich na podjazdach. Co więcej, planuję dać z siebie wszystko w jeździe na czas

— dodawał Norweg w rozmowie z GCN.

Kalendarz Tobiasa Fossa jest owiany tajemnicą. Ten nie ściga się od ponad miesiąca i póki co nie wiadomo kiedy powróci. Jedynymi wyścigami, o jakim głośno mówi w kolejnych wywiadach jest póki co jedynie Giro d’Italia, a także imprezy mistrzowskie. Można się jednak spodziewać, że 26-latek zaliczy jakieś przetarcie przed włoską trzytygodniówką. INEOS Grenadiers w swoim programie ma m.in. Itzulia Basque Country, Tour of the Alps i Tour de Romandie przed rozpoczęciem Giro d’Italia.

Poprzedni artykułDemi Vollering opuści zespół? „Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi na hojną ofertę”
Następny artykułAgent Tadeja Pogačara: „Tak jakby najlepsi zawodnicy musieli ścigać się z ciężarami”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments