fot. Mario Stiehl / Mazowsze Serce Polski

Północne klasyki z udziałem największych gwiazd kolarstwa, show Tadeja Pogačara w Katalonii, a także masa mniejszych wyścigów – przed nami kolejny intensywny, kolarski weekend. Co warto śledzić i gdzie zobaczymy reprezentantów Polski?

Choć kalendarzowa wiosna rozpoczęła się dopiero przed chwilą to ta kolarska trwa już w najlepsze. Po ciekawej zimie, podczas której emocjonowaliśmy się m.in. kilkoma etapówkami World Tour czy np. weekendem otwarcia i Strade Bianche przyszedł pierwszy z monumentów, czyli Mediolan-San Remo. Teraz trwają kolejne wielkie imprezy, a co przed nami?

Wielkie emocje na północy

Przed nami spokojna sobota i intensywna kolarska niedziela w Belgii. To właśnie w ostatni dzień weekendu najlepsi kolarze i kolarki zmierzą się z Gandawa-Wevelgem, czyli kolejną jednodniówką z cyklu World Tour / Women’s World Tour. Dla zawodników jest to jednak tylko cenny przystanek w drodze do najważniejszych celów – podobnie jak środowe Dwars door Vlaanderen, poprzez które dotrzemy do drugiego tegorocznego monumentu – za tydzień Ronde van Vlaanderen. Coraz bliżej jest także trzeci z pomników kolarstwa, albowiem za 2 tygodnie odbędzie się Paryż-Roubaix. Fani klasyków nie mogą narzekać.

Czy ktoś nawiąże walkę z Tadejem Pogačarem?

25-letni Słoweniec z UAE Team Emirates zdominował rywalizację w Volta a Catalunya. Wydaje się, że tylko poważna kraksa jest w stanie sprawić, że ten nie wygrałby 103. edycji katalońskiej etapówki, ale jednocześnie przed zawodnikami jeszcze 2 naprawdę ciekawe etapy. W sobotę Queralt (6 km; 7,3%) zadebiutuje jako lokalizacja mety, a w niedzielę kolarze przejadą klasyczne rundy w Barcelonie z podjazdem pod Alt del Castell de Montjuïc (2,7 km; 4,7%). Fani podjazdów znajdą tu coś dla siebie.

Marcin Budziński show

Bardzo przepraszam tych plus minus 20 Polaków, których możemy aktualnie śledzić na słoweńskich szosach, że to właśnie nazwiskiem kolarza Mazowsze Serce Polski tytułuję ten akapit, ale z drugiej strony nie ma co się dziwić – 25-latek dał naszemu krajowi pierwsze 2 zwycięstwa w imprezach UCI w sezonie 2024 (w GP Slovenian Istria i GP Brda-Collio), a następnie był 4. w GP Goriška & Vipava Valley po licznych atakach i byciu złapanym w samej końcówce.

Przed licznymi Polakami obecnymi w Słowenii ostatni klasyk drugiej kategorii rozgrywany w tamtym regionie – 10. edycja GP Adria Mobil. Z pagórkowatą trasą zmierzą się zawodnicy dwóch polskich grup kontynentalnych, czyli Mazowsze Serce Polski i Voster ATS Team, a także biało-czerwoni reprezentujący zagraniczne zespoły tego szczebla – na wstępnej liście są Piotr Brożyna i Patryk Stosz (Team Felt Felbermayr), Piotr Pękala, Szymon Tracz i Bartłomiej Proć (Santic-Wibatech) czy Bartosz Rudyk (ATT Investments). Jest za kogo trzymać kciuki.

Dotychczas wszystkie słoweńskie wyścigi były pokazywane live na youtubowym kanale K19.

Portugalskie boje Lubelskie Perła Polski

Najmłodsza z polskich grup kontynentalnych przebywa aktualnie na Półwyspie Iberyjskim, gdzie siódemka jej zawodników przystąpiła do Volta ao Alentejo. Zespół ten może mówić o zmiennym szczęściu – z jednej strony po kraksie wycofać musiał się Kacper Majewski, z drugiej jednak, a może i przede wszystkim, zawodnicy Lubelskie Perła Polski wygrali na trzech dotychczasowych etapach niemalże wszystkie lotne premie, a Adam Kuś dzierżył trykot najlepszego górala i obecnie jest wiceliderem tej klasyfikacji. Przed zawodnikami jeszcze 2 dni ścigania, a w gronie walczących o końcowy triumf pozostaje Paweł Szóstka, który traci do lidera tylko 12 sekund.

Może być zdjęciem przedstawiającym 8 osób, rower i tekst
fot. Lubelskie Perła Polski
Inne wyścigi

Trwa także Settimana Internazionale Coppi e Bartali, czyli włoska impreza pierwszej kategorii, w której na dzień przed sobotnim zakończeniem liderem jest Koen Bouwman (Team Visma | Lease a Bike). Ponadto we Francji rozegrany zostanie kolejny wyścig wchodzący w skład Pucharu Francji – jakże długo nazywające się La Roue Tourangelle Centre Val de Loire – Trophée Groupama Paris Val de Loire.

Poprzedni artykułMathieu van der Poel: „Mogę być zadowolony ze sposobu, w jaki wygrałem”
Następny artykułFem van Empel rozpoczyna sezon szosowy
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments