fot. Getty Images / Team SD Worx – Protime

Lotte Kopecky sięgnęła po zwycięstwo w Strade Bianche, pokonując w końcówce Elisę Longo Borghini. Podium uzupełniła Demi Vollering, a na czwartej pozycji uplasowała się Katarzyna Niewiadoma.

W aspirującym do miana szóstego monumentu Strade Bianche ponownie rywalizowały kobiety i mężczyźni. Panie ścigały się na wymagającej, 140-kilometrowej trasie, na której ulokowano 12 sektorów szutrowych. Białe drogi nie były jedynymi trudnościami, które czekały na zawodniczki – zmagania urozmaicał również pagórkowaty, toskański teren. Meta klasycznie została ulokowana na Piazza del Campo w Sienie, po pokonaniu stromej ściany pod Via Santa Caterina.

Na starcie Strade Bianche kobiet stanęły trzy Polki: Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM Racing), Marta Lach i Marta Jaskulska (CERATIZIT-WNT Pro Cycling).

Przed południem do rywalizacji na toskańskich szutrach przystąpiły kobiety. Za sprawą kontroli ze strony takich ekip, jak: SD Worx – Protime czy Fenix-Deceuninck, żadna ucieczka nie zdołała odjechać od peletonu w pierwszej części wyścigu. Wysokie tempo w połączeniu z wymagającymi, białymi drogami raz po raz rozciągało główną grupę. Na półmetku rywalizacji w czołówce jechało już tylko kilkadziesiąt zawodniczek.

Sytuacja zmieniła się około 55 kilometrów przed metą, gdy do przodu wysforowały się: Mischa Bredewold (Team SD Worx – Protime), Kimberley Pienaar (AG Insurance – Soudal Team), Neve Bradbury (Canyon//SRAM Racing), Letizia Borghesi (EF Education-Cannondale), Amber Kraak (FDJ-SUEZ), Yara Kastelijn (Fenix-Deceuninck), Barbara Malcotti (Human Powered Health), Elizabeth Deignan (Lidl-Trek), Riejanne Markus (Team Visma | Lease a Bike), Alena Amialiusik (UAE Team ADQ) oraz Anouska Koster (Uno-X Mobility).

Zawodniczki powiększały swoją przewagę, która urosła do minuty. Niedługo później, na sektorze Le Tolfe, mocne tempo narzuciła mistrzyni świata Lotte Kopecky (Team SD Worx – Protime), co zdecydowanie okroiło główną grupę. Na kole drugiej zawodniczki ubiegłorocznej edycji cały czas utrzymywała się Katarzyna Niewiadoma z Canyon//SRAM Racing.

Do kolejnych przetasowań doszło na około 35 kilometrów do mety, gdy w kraksie na zjeździe ucierpiały jadące z przodu Mischa Bredewold i Anouska Koster. Po chwili na czele wyścigu jechały już tylko Amber Kraak, Riejanne Markus i Alena Amialiusik, mające kilkadziesiąt sekund przewagi nad około 25-osobową grupą faworytek.

Za pogoń odpowiedzialne były między innymi zawodniczki Team SD Worx – Protime oraz Lidl-Trek, na czele ze złapaną wcześniej Elizabeth Deignan. To właśnie za sprawą pracy Brytyjki i jej koleżanek z ekipy, ucieczka została zlikwidowana na niewiele ponad 20 kilometrów do mety, przed rozpoczęciem sektora Colle Pinzuto.

Po krótkim przestoju nastąpiła prawdziwa burza, w postaci serii ataków najlepszych zawodniczek. Próbowały między innymi: Evita Muzic (FDJ-SUEZ), Demi Vollering (Team SD Worx – Protime) i Puck Pieterse (Fenix-Deceuninck), jednak żadna z nich nie zdołała odjechać od peletonu. Na niezwykle mocną wyglądała Katarzyna Niewiadoma, która bez większych problemów kontrolowała każde przyspieszenie.

Mimo że grupa podzieliła się na wymagającym sektorze, kilkanaście kilometrów przed metą z przodu ponownie jechało około 20 zawodniczek. Wjeżdżając na finałowy odcinek Le Tolfe, wysokie tempo dyktowała Elise Chabbey, stawiająca fundamenty pod atak Katarzyny Niewiadomej. Przyspieszenie Polki nastąpiło w najbardziej wymagającym momencie szutrowego odcinka. Na asfalt w czołówce wjechało tylko pięć zawodniczek – oprócz Katarzyny Niewiadomej były to: Demi Vollering, Lotte Kopecky, Elisa Longo Borghini oraz Shirin van Anrooij.

Grupa faworytek podzieliła się chwilę później, gdy na atak zdecydowała się Lotte Kopecky. Do mistrzyni świata doskoczyła Elisa Longo Borghini, zostawiając z tyłu Katarzynę Niewiadomą, Demi Vollering oraz słabnącą Shirin van Anrooij.

Przewaga dwóch zawodniczek szybko urosła do kilkunastu sekund i na tym poziomie utrzymywała się przez kilka kolejnych kilometrów. Niedługo później do grupy pościgowej wróciła Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale), która starała się zaskoczyć rywalki atakiem, jednak nie zakończyło się to powodzeniem.

Lotte Kopecky i Elisa Longo Borghini zgodnie współpracowały i wjechały do Sieny 20 sekund przed pogonią. Finałową wspinaczkę jako pierwsza rozpoczęła mistrzyni Włoch, ale tuż za nią jechała właścicielka tęczowej koszulki. Kopecky wyskoczła zza jej pleców na 500 metrów i w stylu Mathieu van der Poela błyskawicznie zdobyła sporą przewagę. Mistrzyni świata bez większych problemów utrzymała prowadzenie, triumfując w tegorocznej edycji Strade Bianche kobiet.

Elisa Longo Borghini finiszowała na drugiej pozycji, z kilkusekundową stratą. W finiszu o trzecie miejsce brały udział Demi Vollering i Katarzyna Niewiadoma, które w takiej kolejności przecięły linię mety.

Wyniki Strade Bianche kobiet 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułParyż 2024: Ministerstwo Sportu i Turystyki zapewni kolarzom i kolarkom finansowanie przygotowań do Igrzysk
Następny artykułParyż-Nicea 2024: Łukasz Owsian i Kamil Gradek na starcie
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
Marcin

Ech, ta Kasia. Mogła by chociaż raz to wygrać ;p

Andrzej
Andrzej

Czy ja doczekam zwycięstwa Niewiadomej ? Wiecznie; trzecia, czwarta,
piąta,…. Kasiu, czy nie za mało trenujesz, Kasiu czy nie za mało trenujesz sprintu ? Przekaż to swojemu trenerowi! To nie pomyłka w pisowni !
masz w sobie ogromny nie wykorzystany talent ! Zdrowia Tobie Życzę !

Tajfun
Tajfun

Uważam, że były momenty, w których zarówno Kasia jak i Elisa mogły nie ciągnąć rywalek na swoich kołach. Nie wiem na co liczyła Elisa mając Lotte na kole, że wygra to sprintem jakimś cudem?

Alek
Alek

Szkoda, ze kolejny raz rywalki się wiozą na kole Kasi, może trzeba pomyśleć nad strategią, ale i sprintem właśnie?