fot. Strade Bianche

To już oficjalne – Tadej Pogačar rozpoczyna sezon 2024. Pierwszym startem Słoweńca, zgodnie z wcześniejszymi planami, będzie Strade Bianche. 25-latek wraca tam po rocznej przerwie i będzie polował na swój drugi triumf na mecie w Sienie.

Tadej Pogačar i Strade Bianche to nie zawsze było idealne połączenie. Słoweniec w wyścigu po białych drogach startował 4-krotnie, za każdym razem kończąc coraz wyżej. Zajmował kolejno 30., 13., 7. i 1. miejsce, a przed rokiem nie przystąpił do obrony tytułu wybierając rozgrywane niemalże równolegle Paryż-Nicea. Tym razem 25-latek rozpoczyna sezon nieco później, ale już w pierwszym swoim starcie będzie on głównym faworytem do końcowego triumfu.

U boku Tadeja Pogačara znajdzie się mieszanka młodości i doświadczenia, w tym Marc Hirschi, który udowodnił niedawno świetną formę wygrywając Faun Drôme Classic, acz w Strade Bianche nigdy mu nie szło. Cenniejszym pomocnikiem zdaje się przez to być Tim Wellens był m.in. 2. w Kuurne-Bruksela-Kuurne, a na białych drogach zawsze kończył w przedziale miejsc 3-13. Debiut w tej imprezie zaliczą z kolei Jan Christen, Filippo Baroncini czy Isaac del Toro.

Zdjęcie

Kilka dni wcześniej 3 z 7 tych kolarzy wystartuje w innej imprezie we Włoszech – Trofeo Laigueglia. Już w środę z pagórkowatą trasą w Italii zmierzy się gwiazdorski skład, którego częścią będzie Rafał Majka. 2 lata temu kolarze UAE Team Emirates zaliczyli w tym wyścigu tryplet i patrząc na to zestawienie można stwierdzić, że są w stanie powtórzyć ten wyczyn.

Poprzedni artykułDominika Włodarczyk wróciła do treningów
Następny artykułLidl-Trek nie wypuszcza Mattiasa Skjelmose. Nowy, długi kontrakt
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments