fot. Mario Stiehl / HRE Mazowsze Serce Polski

Marcin Budziński był bardzo blisko zwycięstwa na drugim etapie Tour d’Eure-et-Loir. Kolarz HRE Mazowsze Serce Polski prowadził jeszcze na kilometr przed metą, ale został wyprzedzony i ograny na finiszu przez Samuela Lerouxa.

We Francji trwa wyścig kategorii 2.2. Tour d’Eure-et-Loir z udziałem HRE Mazowsze Serce Polski. Polski zespół reprezentują: Norbert Banaszek, Marcin Budziński, Tomasz Budziński, Eduard-Michael Grosu, Adrian Banaszek i Tobiasz Pawlak. Pierwszy etap z Chateaudun do Luisant był stosunkowo płaski i liczył ponad 161 kilometrów. Mimo tego sukces odniosła ucieczka. Długo jechał w niej Marcin Budziński, ale ostatecznie odpadł z czołówki i zajął 18. miejsce ze stratą ponad pół minuty. Wygrał Noa Isidore (CIC U Nantes Atlantique).

Drugi odcinek zawierał wiele krótkich podjazdów i był dłuższy – 189 kilometrów. Rywalizacja prowadziła z Gallardon do Argenvilliers.


Aktywnie jechał Norbert Banaszek. Polski kolarz znalazł się w ucieczce dnia. Razem z nim przed peletonem znaleźli się: Thijs Aerts (Circus-ReUz-Technord), Daniel Smajkic Arnes (Uno-X Dare Development Team), Emil Toudal (Team ColoQuick), Nicolas Silliau (VC Pays de Loudeac) i Gregory Pouvreault (Vendee U).

Banaszek odpadł z ucieczki jako czwarty od końca, ale pozostali harcownicy nie dali rady przechytrzyć peletonu. Na osiem kilometrów przed metą na atak zdecydował się Marcin Budziński. Akcja kolarza HRE Mazowsze Serce Polski prawie zakończyła się sukcesem. Do zwycięstwa zabrakło mu pół kilometra. Polak został doścignięty przez Samuela Lerouxa. Francuz z Van Rysel-Roubaix Lille Metropole okazał się lepszy na finiszu i odebrał Marcinowi Budzińskiemu szansę na zwycięstwo etapowe.

Tuż za czołową dwójką na mecie pojawił się peleton przyprowadzony przez Nicklasa Overgaarda Amdi Pedersena (Team ColoQuick). W głównej grupie finiszował także Noa Isidore, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej przed ostatnim etapem, który zakończy się w Chartres.

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułDwars door het Hageland 2023: Rasmus Tiller powtarza swój sukces sprzed dwóch lat
Następny artykułPechowy powrót Mathieu van der Poela do rywalizacji
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments