fot. Astana Qazaqstan Team/ Luca Bettini / Sprint Cycling Agency

Mark Cavendish (Astana) wygrał po finiszu z peletonu ostatni etap Giro d’Italia. Zwycięzcą klasyfikacji generalnej został Primož Roglič (Jumbo-Visma). 

Ostatnie słowo tegorocznego Giro d’Italia miało należeć do sprinterów. W początkowej fazie należało się spodziewać etapu przyjaźni, a wszystko miało się rozegrać na rundach wokół Rzymu.

Dzisiejszy etap rozpoczął się od tradycyjnej „kolarskiej procesji”. Były zdjęcia, spacerowe tempo oraz oczywiście Prosecco.

Na szczęście pogoda dopisała i w promieniach słońca kolarze prowadzili między sobą dość długie rozmowy. 90 kilometrów przed metą nadal na czele kręcił cały peleton.

Zakładając brak upadków i wycofań w Rzymie koszulkę najlepszego kolarza tegorocznego Giro d’Italia miał odebrać Primož Roglič (Jumbo-Visma).

Najlepszym młodzieżowcem został João Almeida (UAE Team Emirates). W klasyfikacji górskiej zwyciężył Thibaut Pinot (Groupama – FDJ), a punktowej Jonathan Milan (Bahrain – Victorious).

68 kilometrów przed metą rozpoczęło się ściganie. W ucieczkę zabrał się Cesare Benedetti (BORA – hansgrohe). Oprócz Polaka w czołówce znaleźli się Maxime Bouet (Team Arkéa Samsic) i Toms Skujiņš (Trek – Segafredo).

Peleton kontrolował sytuację i przewaga trójki oscylowała wokół 40 sekund. Lotną premię wygrał Skujiņš, choć walki nie było żadnej. Także bonusową premię między sobą rozegrali kolarze z ucieczki. Tym samym nic nie zmieniła się klasyfikacja generalna w TOP 10 wyścigu, choć przed etapem do siódmego miejsca tylko sekundę tracił Andreas Leknessund (Team DSM).

14 kilometrów przed metą do ucieczki dołączył Magnus Cort (EF Education-EasyPost), ale po chwili harcownicy zostali doścignięci. Problemy z rowerem mieli Eddie Dunbar (Team Jayco AlUla) i Marius Mayrhofer (Team DSM).

Na ostatnich kilometrach mieliśmy walkę sprinterskich pociągów. Wysoko jechali także liderzy ekip, które chciały bezpiecznie dojechać do strefy ochronnej. Pięć kilometrów przed metą zaatakował fenomenalnie, ale pechowo jadący w tym wyścigu Derek Gee (Israel – Premier Tech). Na jego kole pojawił się Mirco Maestri (EOLO-Kometa), ale niestety zostali oni doścignięci.

Co ciekawe Marka Cavendisha (Astana) rozprowadzał Geraint Thomas (INEOS Grenadiers). Najwięcej sił na finisz po bruku zostawił właśnie Mark Cavendish i pięknie pożegnał się z Giro d’Italia! Drugi był Alex Kirsch (Trek – Segafredo), a trzeci Filippo Fiorelli (Green Project-Bardiani CSF-Faizanè).

Wyniki ostatniego etapu Giro d’Italia 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Giro d’Italia 2023zapowiedź wyścigu
Giro d’Italia 2023oficjalna lista startowa
Giro d’Italia 2023zasady punktacji do klasyfikacji pobocznych
Giro d’Italia 2023plan transmisji telewizyjnych

Poprzedni artykułTour de Feminin 2023: Ostatni etap dla Chloé Charpentier, Dominika Włodarczyk na podium
Następny artykułRideLondon Classique 2023: Kool najlepsza na ostatnim etapie i w klasyfikacji generalnej
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Alvaro
Alvaro

Emeryci się bawią a gówniarz wciąga smarki w domu…

Łukasz
Łukasz

Pogoda i covit zrobiły z tego wyścigu nudny przejazd kolarzy. Szkoda .trasa była ciekawa.brawa dla Cavendisha

Łukasz
Łukasz

Nudny wyścig przez pogodę i covid .trasa super. Brawa dla Cavedisha.