fot. Istrian Spring Trophy / Mario Stiehl / Stiehl Photography

Kolejny dzień zmagań w wymagającym, pagórkowatym terenie w ramach Circuit des Ardennes zakończył się zwycięstwem Duńczyka Mathiasa Bregnhøja. W okrojonym peletonie, na 16. pozycji, finiszował Marcin Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski).

Drugi etap Circuit des Ardennes mierzył 185 kilometrów i został poprowadzony po pagórkowatej trasie z Renneville do Gruyères. Kluczową rolę odgrywała w nim niespełna 25-kilometrowa runda, którą zawodnicy dwukrotnie pokonywali w końcówce zmagań. Ulokowano na niej wspinaczki pod Côte de Champigneul-sur-Vence (2,2 km; 3%) i Muret de Fagon (1,1 km; 6,8%). Szczyt ostatniej z nich był oddalony od mety o zaledwie 3 kilometry.

We francuskim wyścigu startują dwie polskie drużyny kontynentalne – HRE Mazowsze Serce Polski (Marcin Budziński, Tomasz Budziński, Norbert Banaszek, Adam Stachowiak, Eduard Grosu, Jeppe Pallesen) i Voster ATS Team (Maciej Paterski, Artur Sowiński, Piotr Brożyna, Mateusz Kostański, Jakub Murias, Mateusz Grabis).

W pierwszej części etapu wielu zawodników starało się oderwać do peletonu, jednak żaden atak nie zakończył się powodzeniem. Aktywni byli między innymi tacy zawodnicy, jak: Kaden Hopkins (Vendee U), Michael Garrison (Hagens Berman Axeon), Callum Thornley (Trinity Racing) czy Tomasso Nencini (Włochy), ale pierwszą godzinę rywalizacji grupa ukończyła w jednym kawałku.

Niedługo później od peletonu odskoczyli: Thijs De Lange (Metec-SOLARWATT p/b Mantel), Moritz Kärsten (Development Team DSM), Joshua Golliker (Equipe continentale Groupama-FDJ) i Colby Simmons (Jumbo-Visma Development Team), a w pogoń udali się za nimi: Alessio Cialone (Vendee U), Jakob Schmidt (P&S Benotti) i Callum Thornley (Trinity Racing), którzy doścignęli prowadzący kwartet i wraz z nim utworzyli dzisiejszą ucieczkę dnia.

W międzyczasie z rywalizacji wycofali się między innymi Riccardo Zoidl (Team Felbermayr-Simplon Wels) i Adam Stachowiak z HRE Mazowsze Serce Polski.

Na pierwszej górskiej premii, ulokowanej na podjeździe pod Côte de la Bascule, komplet punktów zdobył Colby Simmons, natomiast na lotnym finiszu najszybszy był Patrick Eddy. Ucieczka miała wtedy ponad 3 minuty przewagi nad peletonem, w którym tempo dyktowali zawodnicy Alpecin-Deceuninck Development Team.

Odjazd wjechał na lolalną rundę z przewagą kilkudziesięciu sekund nad główną grupą. Niespełna 40 kilometrów przed metą oderwali się od niej: Matej Zahalka (Elkov-Kasper), Alec Segaert (Lotto Dstny Development Team), Jordi Warlop (Soudal – Quick-Step Devo Team) i Mathias Brenghøj (Leopard TOGT Pro Cycling). Czteroosobowa grupka dołączyła do czołówki, w której – podobnie jak w peletonie – doszło do licznych przetasowań.

Najsilniejszymi zawodnikami w odjeździe byli: Kärsten, Zahalka, Segaert, Bregnhøj i Warlop którzy najdłużej utrzymali się na czele. Ostatni z zawodników, mistrz Belgii w jeździe po piasku, odpadł od liderów kilka kilometrów przed metą po defekcie. W międzyczasie wielu kolarzy decydowało się na ataki z peletonu, jednak żaden z nich nie był w stanie zbliżyć się do prowadzącej grupy.

Na finałowej wspinaczce najlepiej odnalazł się Mathias Bregnhøj, który na solo odjechał rywalom i sięgnął po zwycięstwo na drugim etapie, zostając też liderem wyścigu. Podium uzupełnili Matej Zahalka i Alec Segaert. W okrojonym peletonie, ze stratą 41 sekund do triumfatora, finiszował Marcin Budziński z HRE Mazowsze Serce Polski (16. pozycja).

Wyniki drugiego etapu Circuit des Ardennes 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułPoznaliśmy pomocników Mathieu van der Poela na Paryż-Roubaix
Następny artykułRégion Pays de la Loire Tour 2023: Dversnes z etapem, Alexander Kamp z „generalką”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments