Tadej Pogacar znajduje się na tymczasowej liście startowej E3 Saxo Bank Classic. Nowinę potwierdził dyrektor wyścigu – Jacques Coussens.
Aktualnie Słoweniec bierze udział w Paryż-Nicea, gdzie po imponującym zwycięstwie na 4. etapie prowadzi z sześciosekundową przewagą nad drugim Davidem Gaudu. Kolejnym punktem w jego planach jest natomiast Mediolan-San Remo, po którym według miał mieć 11-dniową przerwę, zakończoną startem w Dwars door Vlaanderen – próbą generalną przed drugim monumentem sezonu – Wyścigiem Dookoła Flandrii.
Teraz jednak plany się zmieniły – Pogačar postanowił, że lepiej na jego szanse we „Flandryjskiej Piękności” niż blisko dwutygodniowy odpoczynek, wpłynie start w E3 Harelbeke – wyścigu o bardzo podobnej charakterystyce i zawierającym mnóstwo podjazdów znanych z jej trasy, jak Kruisberg, Oude Kwaremont czy Paterberg. Taki rekonesans może przydać się dwukrotnemu zwycięzcy Tour de France, który pierwotnie znajdował się na liście rezerwowej, ale jak mówił Sporzy Coussens – jest to już nieaktualne.
Słoweniec będzie więc jedną z gwiazd wyścigu, na którym obok niego pojawią się również Mathieu van der Poel, Wout Van Aert czy Julian Alaphilippe. Słoweniec nie będzie stał na straconej pozycji – w końcu już podczas ostatniego De Ronde niemal zgubił Mathieu van der Poela na ostatnim Paterbergu. Czy w tym roku uda mu się zrewanżować Holendrowi za to, co wydarzyło się kilkanaście kilometrów później – o tym przekonamy się już 24 marca.
A po co??? Tego szatana obok Tadzika trzeba usunąć