fot. Ronde van Vlaanderen

Po pierwszych startach w sezonie Tadej Pogačar udzielił ciekawego wywiadu dla belgijskiego portalu Sporza. Jednym z jego głównych tematów były przemyślenia Słoweńca na temat głównych celów wiosny, w tym Ronde van Vlaanderen. 24-latek nie widzi tam siebie w roli głównego faworyta.

Już w lutym Tadej Pogačar zanotował 5 zwycięstw, ale to nie sprawia, że gwiazdor z UAE Team Emirates przestał twardo stąpać po ziemi. Jego głównymi celami pierwszej części sezonu są bowiem zupełnie inne imprezy i to tam chciałby odnieść zwycięstwa, a nie podczas pomniejszych hiszpańskich imprez. Ambicje Słoweńca sięgają głównie triumfu w Mediolan-San Remo, Ronde van Vlaanderen i Liège-Bastogne-Liège. O tym drugim porozmawiał on z belgijską Sporzą.

Dla mnie Ronde van Vlaanderen to świetny wyścig. Tylko nie wiem, jak mam pokonać Mathieu van der Poela i Wouta van Aerta. Mam nadzieję, że będę mógł utrzymać ich tempo i pojechać lepszy finał niż w zeszłym roku. Nie sądzę by Holender i Belg się mnie bali. Ba, wątpię, żeby bali się kogokolwiek we Flandrii. Mają tyle talentu w kontekście takich zawodów i tyle siły, że powinni być w 100 procentach przekonani, że będą tam najlepsi

— opowiadał Tadej Pogačar.

W programie kolarza UAE Team Emirates, z którego jakiś czas temu wypadło Strade Bianche, znajdziemy oprócz wymienionych już trzech monumentów także m.in. Paryż-Nicea, Amstel Gold Race, Walońską Strzałę, Tour of Slovenia czy przede wszystkim Tour de France.

Poprzedni artykułLe Samyn 2023: Milan Menten pogodził faworytów
Następny artykułHRE Mazowsze Serce Polski i Voster ATS Team rozpoczynają sezon w Chorwacji
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcraft
Marcraft

W sumie mógłby bardziej się oszczędzać.