Tim Wellens (UAE Team Emirates) wygrał po ucieczce trzeci etap Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol. Liderem pozostał Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).

Trzeci etap wyścigu w Andaluzji liczył 161 kilometrów i prowadził z Alcala de Guadaira do Alcalá de los Gazules. Trasa była pagórkowata, a pod koniec na zawodników czekała brukowana ścianka. W czasie etapu organizatorzy poinformowali, że meta została przesunięta 550 metrów bliżej przez prognozowane mocne podmuchy wiatru.

Tuż po starcie na atak zdecydowała się bardzo duża grupa zawodników. Kręcili w niej: Edoardo Zambanini (Bahrain – Victorious), Samuele Battistella (Astana Qazaqstan Team), Connor Swift i Salvatore Puccio (obaj INEOS Grenadiers), Gorka Izagirre (Movistar Team), Tim Wellens i Domen Novak (obaj UAE Team Emirates), Felix Engelhardt (Team Jayco AlUla), Dries De Bondt, Samuel Gaze i Stefano Oldani (wszyscy Alpecin-Deceuninck), Laurenz Rex (Intermarché – Circus – Wanty), Joel Nicolau (Caja Rural – Seguros RGA), Erik Fetter i Davide Bais (obaj EOLO-Kometa), Liam Slock (Lotto Dstny), Hugo Houle (Israel – Premier Tech), Ibai Azurmendi (Euskaltel – Euskadi), Pierre Latour i Geoffrey Soupe (TotalEnergies), Cyril Barthe i Jose Manuel Diaz (obaj Burgos-BH).

Po 40 kilometrach do peletonu wrócił Domen Novak. 21 zawodników miało w tym momencie prawie cztery minuty przewagi, która sukcesywnie wzrastała.

Jedyną lotną premię w Arcos de la Frontera wygrał Jose Manuel Diaz i wywalczył sześć bonusowych sekund, cztery Gorka Izagirre, a dwie Tim Wellens. 60 kilometrów przed metą przewaga wynosiła ponad cztery minuty.

Kiedy mocniej powiało w ucieczce, ale także w peletonie zaczęło być nerwowo. Jadący w czołówce Laurenz Rex miał problemy z rowerem i musiał gonić współtowarzyszy. W dużej grupie kolarze INEOS Grenadiers i Bahrain – Victorious próbowali zgubić Tadeja Pogacara, ale ta sztuka im się nie udała.

Na podjeździe Alto de Medina Sidonia (3.1km długości; średnie nachylenie 5.8%) ucieczka powiększyła przewagę do prawie sześciu minut i kolarze w niej jadący mieli coraz większe szanse na etapowy triumf. Premię górską wygrał Battistella, który miał później problemy z rowerem, ale dołączył do czołówki.

W peletonie na podjeździe zaatakował natomiast Matej Mohoric (Bahrain – Victorious), ale szybko został doścignięty. Mocno wiejący wiatr zdecydowanie utrudniał jazdę i pogoń za ucieczką.

20 kilometrów przed metą przewaga wynosiła ponad cztery minuty i było jasne, że w czołowej grupce jedzie dzisiejszy zwycięzca. Dziesięć kilometrów dalej na solowy atak zdecydował się Laurenz Rex, ale szybko został doścignięty. Po chwili mieliśmy kolejne akcje.

3000 metrów przed metą na czele był Samuele Battistella, Jose Manuel Diaz i Hugo Houle. Na finałowej ściance trójka została doścignięta i na atak zdecydował się nie kto inny jak Tim Wellens (UAE Team Emirates).

Belg bardzo mocno kręcił i odjeżdżał konkurentom. Wellens nie dał się dogonić do mety i zwyciężył w tym miejscu po raz trzeci w karierze! To także trzeci triumf UAE Team Emirates na trzecim etapie wyścigu w Andaluzji.

Drugi był Pierre Latour (TotalEnergies), a trzeci Samuele Battistella (Astana Qazaqstan Team). Peleton spóźniony o pięć minut przeprowadził lider wyścigu, Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).

Wyniki trzeciego etapu Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułGóry tylko w nazwie – zapowiedź Tour des Alpes Maritimes et du Var 2023
Następny artykułMarianne Vos trafi na stół operacyjny
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments