fot. Piotr Łabaziewicz

Marcin Białobłocki, były zawodowy kolarz, mistrz Polski w jeździe indywidualnej na czas z 2015 roku, powołał do życia klub Białobłocki Team Ełk, który ma kontynuować bogatą tradycję LKS Prim Ełk oraz zachęcać dzieci i młodzież z Warmii i Mazur do kolarstwa.

Po zakończeniu kolarskiej kariery, Marcin Białobłocki sprowadził się na Mazury, a konkretnie do Ełku. Kilka lat temu założył amatorską drużynę Białobłocki Pro Coaching, która skupiała w swoich szeregach mastersów. Wówczas w głowie zakiełkował mu pomysł, aby zaktywizować także dzieci i młodzież.     

Już wtedy, gdy zakładaliśmy ten mój pierwszy klub, czyli Białobłocki Pro Coaching, myśleliśmy o zrobić coś dla dzieci i młodzieży, żeby nasza wiedza i doświadczenie nie poszły na marne. Pewnego dnia mój dawny tren Waldemar Grygo z klubu LKS Prim Ełk zapytał mnie, czy sam nie chciałbym zostać trenerem i trochę to wszystko reaktywować. Ja byłem chętny od początku, tylko jeszcze wtedy na stałe tutaj nie mieszkałem, nie było środków – po prostu trzeba było wszystko zorganizować. Później przyszła pandemia, wybuchła wojna w Ukrainie, więc czasy nie sprzyjały zakładaniu czegoś nowego. Wreszcie porozmawiałem ze swoimi kolegami, wszyscy byli chętni i ważne jest też to, że nikt nie chce na tym zarabiać, tylko jest gotowy robić to społecznie, z pasji. W tej działalności nie chodzi o to, żeby nabić sobie portfele

– opowiada Białobłocki w rozmowie z portalem Naszosie.pl.

Marcin Białobłocki współpracuje przy projekcie Białobłocki Team Ełk z Marcinem Mrozem, Przemysławem Baranowskim, Arturem Nestorowiczem, Robertem Maszkowskim, Sławomirem Skutnikiem, Jarosławem Pieszko i Markiem Małeckim. Wspólnie uznali, że przyszedł czas na przekazanie kolarskiego rzemiosła kolejnym pokoleniom. Młodzi adepci kolarstwa mają unikatową szansę skorzystania z dorobku doświadczonego zawodnika, który ma swoim koncie m.in. przejechany wyścig Giro d’Italia.

Obecnie klub liczy 15 osób, ale nabór nieustannie trwa. Szczegółowe informacje można znaleźć na facebookowym profilu Białobłocki Team Ełk. Skierowanie uwagi na młodzież nie oznacza, że mastersi kojarzeni ze składem Marcina Białobłockiego schodzą z rowerów. W planach jest powiększanie zespołu i starty na wyścigach w Polsce i za granicą.

Powiększamy też team amatorski – drzwi są otwarte dla wszystkich, którzy chcą być z nami i wspierać młodzież. Mamy szczęście, że nadal jest z nami firma Prinzwear która zapewnia nam odzież najwyższej klasy. Aerodynamika i komfort to podstawa udanych startów. Ci, którzy chcą się ścigać, będą oczywiście mogli. Mamy nawet plany, żeby wystawić jedną drużynę z dzieciakami i wystartować np. w jakimś maratonie MTB

– mówi Marcin Białobłocki.

„The Polish Machine”, jak nazywany był za czasów swojego pobytu w angielskiej drużynie One Pro Cycling Marcin Białobłocki, wciąż jest w wysokiej formie i stawia sobie kolejne sportowe cele. Ostatnio szczególnie zaprzyjaźnił się z torem.

Mam trochę osobistych kolarskich planów. Trenuję na torze ze względu na to, że zacząłem jeździć w tandemie z Karolem Kopiczem. Trenujemy z myślą o paraolimpiadzie. Posmakowałem też solowej jazdy na torze i jest szansa, że podejmę próbę pobicia rekordu Polski w jeździe godzinnej. Nie wykluczam również, że spróbuję pojechać na 4 km z myślą o pobiciu rekordu Polski, wystartuję też w mistrzostwach Polski w elicie w jeździe na czas. Przyznaję, że wciągnęło mnie kolarstwo torowe. Żałuję, że nie spróbowałem pojeździć na torze wcześniej, bo myślę, że byłaby to moja koronna odmiana kolarstwa, ale nie będę już wracał do przeszłości. Cieszę się z tego, co jest. Podchodzę do tego wszystkiego na pełnym na luzie – jeśli uda się podejść do tych dwóch rekordów to fajnie, a jeśli nie to nie

– dodał na zakończenie Marcin Białobłocki.

Wracając do drużyny Białobłocki Team Ełk, to marzeniem jego trenera są starty w mistrzostwach Polski i zdobywanie medali. Marcin liczy na to, że jego najnowsza inicjatywa ożywi kolarstwo w województwie warmińsko-mazurskim, które w ostatnich latach przeżywało gorszy czas.

Marta Wiśniewska 

Poprzedni artykułUAE Tour 2023: Mistrz świata wraca do rywalizacji
Następny artykułW środę 22 lutego odbędzie się prezentacja HRE Mazowsze Serce Polski
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Kolarz
Kolarz

Pani Marto, z calym szacunkiem do Pani profesjonalizmu dziennikarskiego i wiedzy o stanie kolarstwa dzieci i mlodzieży na Warmi i Mazurach,
Ale stwierdzenie że województwo Warminsko- Mazurskie w ostatnich latach przeżywało gorszy czas jest nietrafione i mocno zakrzywia obraz prawdy.
Proszę przanalizowac osiągnięcia młodzieży z Biskupca i Olsztyna z ostatnich kilku lat na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej, a okaże się że kolarstwo dzieci i młodzieży w naszym rojenie rośnie w siłę.

Dla Ełckiego klubu życzę powodzenia i trzymam kciuki za rozwój, super że działacie!

Zdzisław T
Zdzisław T

Zapraszam na wojewódzką Galę Kolarstwa 10 marca. Będzie miała Pani okazję zapoznać się z osiągnięciami olsztyńskiego kolarstwa.