Mistrzostwa Ekwadoru były jedynym startem w klasycznej koszulce klubowej dla Richarda Carapaza w barwach EF Education-EasyPost. Nowy nabytek amerykańskiej drużyny został bowiem mistrzem swojego kraju i niedługo zobaczymy go w specjalnym trykocie.
Choć może to być trudne do wyobrażenia to dla Richarda Carapaza to dopiero pierwszy w karierze tytuł mistrza Ekwadoru w wyścigu ze startu wspólnego elity. Dotychczas złoty medal 29-latek wywalczył tylko raz, ale miało to miejsce w jeździe indywidualnej na czas przed rokiem. Nie ma co się zatem dziwić, że radość u aktualnego mistrza olimpijskiego była niemała.
To mój pierwszy wyścig w roku. Wygrana jest dla mnie bardzo wyjątkowa, ponieważ mogę ścigać się w moim kraju, w moim rodzinnym mieście. Dla mnie to coś więcej niż tylko zwycięstwo, to sprawa emocjonalna, ponieważ pamiętam wyścigi na tych ulicach – to są ulice, na których dorastałem, więc w tym sensie jest to przejmująca wygrana
— mówił po tym sukcesie Richard Carapaz.
29-latek pokonał w dwójkowym finiszu Jeffersona Alveiro Cepedę (Caja Rural – Seguros RGA). Długo wraz z nimi uciekał jeszcze kuzyn srebrnego medalisty – Jefferson Alexander Cepeda (EF Education-EasyPost), acz zaciekłymi atakami w końcówce Richard Carapaz zgubił swojego klubowego kolegę.
Wyniki:
Przy okazji warto wspomnieć, że Mistrzostwa Ekwadoru nie były jedyną tego typu imprezą rozgrywaną na świecie w ten weekend. Ścigano się także o trykot w Nowej Zelandii, a tam rywalizację całkowicie zdominowali kolarze nowego Pro Teamu – Bolton Equities Black Spoke. Zajęli oni całe podium, a złoto zawisło na szyi Jamesa Orama. Z kolei koszulkę w jeździe indywidualnej na czas wywalczył inny zawodnik tej ekipy – Aaron Gate.
Wyniki:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com
