Arnaud De Lie (Lotto-Dstny) wygrał swój drugi etap i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Etoile de Bessèges. 

Trzeci etap francuskiej „etapówki” rozgrywany był wokół Bessèges i liczył niespełna 170 kilometrów. Na pagórkowatej trasie były cztery oznaczone podjazdy i można się było spodziewać ciekawej walki. Warto przypomnieć, że wczorajszy etap został zneutralizowany na skutek kraksy.

Już na pierwszym podjeździe zawiązała się ucieczka w składzie: Dries DE BONDT (Alpecin-Deceuninck), Kenny MOLLY (Go Sport-Roubaix Lille Métropole), Thomas CHAMPION (Cofidis), Enzo PALENI (Groupama-FDJ), Vito BRAET (Team Flanders-Baloise) oraz Paul HENNEQUIN (Nice Métropole Côte d’Azur). Po kilku kilometrach dołączył do nich Damien GIRARD (Nice Métropole Côte d’Azur).

Pierwszą górską premię Col des Brousses (2,4 km, 5,1%) wygrał Braet. Maksymalna przewaga ucieczki wyniosła ponad cztery minuty, ale peleton cały czas kontrolował sytuację.

Na kolejnych podjazdach ucieczka zmniejszała się i na 40 kilometrów przed metą na czele zostali już tylko De Bondt, Molly, Champion i Paleni. Ich przewaga malała drastycznie i peleton skasował ten odjazd 17 kilometrów dalej.

Podczas wspinaczki pod Col de Trélis (2,8 km; 6,2 %) zaatakował Pierre Latour (TotalEnergies) i ta akcja mocno rozbiła peleton. Odpadli między innymi Mads Pedersen (Trek – Segafredo) i Arnaud de Lie (Lotto-Dstny).

Przed ostatnim podjazdem pod Col des Brousses (2,4 km, 5,1%) peleton dołączył do prowadzącej grupki. Na atak zdecydował się będący w dobrej formie Neilson Powless (EF Education-EasyPost), a na jego kole jechał Kévin Vauquelin (Team Arkéa Samsic). Na zjeździe dojechał do nich Mattias Skjelmose (Trek – Segafredo).

6 kilometrów przed metą dojechała do nich grupka pięciu kolarzy: Benjamin Thomas (Cofidis), Ben Tulett (INEOS Grenadiers), Thibaut Pinot (Groupama – FDJ), Dylan Teuns (Israel – Premier Tech) i Pierre Latour (TotalEnergies). Jednak ósemka została doścignięta przez większą grupkę i o zwycięstwie zadecydował finisz z wyselekcjonowanego peletonu.

Najszybszy okazał się Arnaud de Lie (Lotto-Dstny), dla którego jednak podjazdy nie okazały się za trudne. Drugi był Valentin Ferron (TotalEnergies), a trzeci Sam Watson (Groupama-FDJ).

Wyniki trzeciego etapu Etoile de Bessèges 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułVolta a la Comunitat Valenciana 2023: Simone Velasco wygrywa z odjazdu
Następny artykułHoogerheide 2023: Zapowiedź drugiego dnia mistrzostw
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments