fot. Quick-Step AlphaVinyl / Wout Beel

Dość standardowo wygląda wstępny zarys kalendarza Juliana Alaphilippe’a na sezon 2023. Były mistrz świata ponownie pojawi się na starcie kilku monumentów czy Tour de France, a także będzie chciał wrócić do posiadania tęczowej koszulki.

Zespół Soudal – Quick Step zdradził plany swojej gwiazdy na praktycznie cały rok. Ten Julian Alaphilippe zacznie w Hiszpanii, gdzie stanie na starcie wyścigów wchodzących w skład Challege Mallorca. Następnie w lutym były mistrz świata zaprezentuje się przed własną publicznością we francuskich jednodniówkach Faun-Ardèche Classic i Faun Drome Classic, skąd na sporą część marca ruszy do Włoch.

W Italii pojawiają się pierwsze poważne cele dla 30-latka. Będą to kolejno Strade Bianche, Tirreno-Adriatico i Mediolan-San Remo. We wszystkich trzech wyścigach Francuz wygrywał w 2019 roku, acz w przypadku etapówki mówimy „tylko” o sukcesie na pojedynczym odcinku.

Co dalej? Wielka kampania klasyków. Będą to kolejno E3 Saxo Classic, Gandawa-Wevelgem, Dwars door Vlaanderen, Ronde van Vlaanderen, Amstel Gold Race, Walońska Strzała i wreszcie Liège-Bastogne-Liège. Później w kalendarzu Juliana Alaphilippe’a póki co jest luka, którą zapewne wypełni jakaś etapówka przygotowująca Francuza do dwóch ostatnich dużych celów sezonu – Tour de France i sierpniowych Mistrzostw Świata.

Poprzedni artykułQuinten Hermans skupi się na szosie
Następny artykułDaryl Impey kończy karierę po sezonie 2023
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments