26- letni kolarz, który nie ma kontraktu na kolejny sezon wyprzedził bardziej utytułowanych rywali. Poprzednie dwie edycje wygrywał Timothy Dupont.
Beach Race w Belgii liczył sześć rund, a łączny dystans wyniósł 54 kilometry. Na starcie stanęli między innymi Yves Lampaert, Tim Declercq, Bert Van Lerberghe, Tim Merlier, Jordi Meeus i Jasper Philipsen.
Pod koniec rywalizacji w walce o zwycięstwo liczyli się już tylko Warlop, Sep Vanmarcke i Van Lerberghe. Ten ostatni w końcówce miał defekt i w sprinterskim pojedynku szybszy okazał się Warlop, który do tej pory był zawodnikiem B&B Hotels – KTM.
Niestety mistrz Belgii Beach Race nie ma jeszcze kontraktu na nowy sezon i wciąż szuka pracodawcy.
Nie spodziewałem się tego zwycięstwa, bo traktowałem ten wyścig jako przygotowanie do nowego sezonu. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy i cieszę się z tego triumfu. Niestety mój zespół przestaje istnieć, a ja nadal w poszukiwaniu pracodawcy odbijam się od ściany. Słyszę, że albo nie ma ktoś miejsca, albo budżetu. Mam nadzieję, że jednak coś znajdę
– powiedział na mecie 26- letni Belg.