fot. Turul Romaniei

Jakub Otruba (Elkov-Kasper) zwyciężył na królewskim, czwartym etapie wyścigu Turul Romaniei. Nowym liderem klasyfikacji generalnej został Mark Stewart (Bolton Equities Black Spoke Pro Cycling).

Przedostatni etap Turul Romaniei mierzył prawie 210 kilometrów i przebiegał z Cristian do Curtea de Arges. Na trasie umiejscowiono jedną lotną premię, a także podjazd pod Trasę Transfogarską o długości ponad 22 kilometrów i średnim nachyleniu 6%. Wspinaczka została ulokowana w środkowej części trasy.

W wyścigu startują dwie polskie ekipy kontynentalne – HRE Mazowsze Serce Polski (Alan Banaszek, Tobiasz Pawlak, Piotr Brożyna, Adam Stachowiak, Tomasz Budziński) i Voster ATS Team (Maciej Paterski, Mateusz Grabis, Jakub Murias, Szymon Rekita).

fot. procyclingstats.com

Przed startem etapu Emil Dima (Giotti Victoria-Savini Due) otrzymał honorowe obywatelstwo miasta Cristian. Podobnie jak w przypadku poprzednich odcinków, ucieczka nie została od razu odpuszczona przez peleton. Po 30 kilometrach etapu, na czele jechało siedmiu zawodników: Alan Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski), Daniel Babor (Elkov-Kasper), Adam Hansen (WSA KTM Graz p/b Leomo), Cormac McGeough (Wildlife Generation Pro Cycling), Mark Stewart (Bolton Equities Black Spoke Pro Cycling), Enzo Decker (Bike Aid) oraz Davide Plebani (Work Service Vitalcare Vega).

Odjazd wypracował sobie ponad 6 minut przewagi nad peletonem, w którym tempo dyktowali zawodnicy MENtoRISE Elite Team CFX. Uciekinierzy między sobą podzielili sekundy na lotnej premii – jako pierwszy kreskę przeciął Mark Stewart, a drugie miejsce zajął Alan Banaszek.

Jeszcze przed podjazdem pod Trasę Transfogarską, z powodu defektu, z czołówki odpadł Enzo Decker. U podnóża wspinaczki, jego losy podzielili Daniel Babor, Adam Hansen i Davide Plebani. Po kilku kilometrach kontakt z czołówką stracił też Alan Banaszek i na czele zostali już jedynie Cormac McGeough, który wygrał pierwszą górską premię, oraz Mark Stewart.

W międzyczasie peleton również zaczął topnieć w oczach – wysokie tempo nadawali zawodnicy Team Medellin i Caja Rural – Seguros RGA, dochodziło także do licznych ataków. Z głównej grupy odpadł lider wyścigu – Eduard-Michael Grosu (Drone Hopper – Androni Giocattoli).

Na półmetku najtrudniejszego podjazdu w całym wyścigu, Alan Banaszek wrócił do peletonu, a prowadząca dwójka miała około minutę przewagi nad coraz bardziej okrojoną główną grupą. Niedługo później, na czele został już tylko Mark Stewart.

Tymczasem w peletonie dochodziło do kolejnych ataków, między innymi ze strony takich kolarzy, jak: Aldemar Reyes (Team Medellin), Jakub Otruba (Elkov-Kasper) czy Cristian Raileanu (Rumunia). W końcówce wspinaczki, do samotnie jadącego Marka Stewarta dołączył Jakub Otruba.

Na zjeździe czołówka powiększyła się o Cristiana Railenau z reprezentacji Rumunii. Trzyosobowa grupka wypracowała sobie około 2-minutową przewagę nad mocno okrojonym peletonem, w którym – poza wymienionymi wcześniej zawodnikami – jechali między innymi: Michael Schlegel, Jefferson Alveiro Cepeda (Caja Rural – Seguros RGA), Paul Double (Mg.K Vis-Color for Peace-VPM), Oscar Sevilla (Team Medellin), a także Piotr Brożyna, Tomasz Budziński i Alan Banaszek z HRE Mazowsze Serce Polski.

To właśnie zawodnicy polskiej formacji wkładali najwięcej sił w pogoń, jednak nie otrzymywali oni dużego wsparcia od pozostałych kolarzy.

W czołówce współpraca układała się dobrze, do momentu, w którym na atak zdecydował się Cristian Raileanu. Reprezentant Rumunii został jednak doścignięty po kilku kilometrach i zawodnicy znów zaczęli zgodnie współpracować.

Trio między sobą rozstrzygnęło losy czwartego etapu Turul Romaniei – po zwycięstwo sięgnął Jakub Otruba, zdecydowanie pokonując Marka Stewarta i Cristiana Raileanu. Jako pierwszy z grupy pościgowej finiszował Natnael Tesfatsion (Drone Hopper – Androni Giocattoli), a drugie miejsce – czyli piąte na odcinku – zajął Alan Banaszek.

Nowym liderem klasyfikacji generalnej został Mark Stewart. Na czwartej pozycji plasuje się Alan Banaszek, a czołową dziesiątkę zamyka Tomasz Budziński.

Wyniki czwartego etapu Turul Romaniei 2022:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułOstatnia szansa – zapowiedź 20. etapu Vuelta a España 2022
Następny artykułDrużyna Bahrain-Victorious odpowiada Rogličowi: „Stoimy za Fredem”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments