fot. Quick-Step Alpha Vinyl Team

Mistrzostwa Europy w jeździe indywidualnej na czas prawdopodobnie odbędą się bez udziału obu zwycięzców etapowych Tour de France w tej specjalności.

Już od dawna wiadomo bowiem, że startu w Bawarii nie planuje Wout Van Aert, a teraz dołączył do niego niespodziewany pierwszy lider Tour de France – Yves Lampaert. Belg  wygrał na inaugurację wyścigu 13-kilometrową czasówkę w Kopenhadze, ale później szło mu gorzej.

Szybko stracił koszulkę na rzecz Van Aerta, a czasówkę w zasadzie kończącą wyścig zakończył na odległej, 113. pozycji. Przyczyną tego ostatniego zdarzenia mogły być właśnie kłopoty zdrowotne, które teraz wykluczają go z udziału w mistrzostwach Europy.

Pod koniec wyścigu wielu kolarzy miało problemy z płucami, a ja byłem jednym z nich. Wykonałem cztery testy na koronawirusa i żaden nie był pozytywny, ale nie czułem się dobrze, miałem kłopoty na treningach. Chciałem pojechać na mistrzostwa Europy, ale tylko pod warunkiem, że będę w 100 procentach sprawny. Niestety, tak nie jest, więc chcę dać szansę innym

– mówił HLN.

Oczywiście decyzja Belga obowiązuje zarówno jeśli chodzi o jazdę na czas, jak i start wspólny. W tej ostatniej konkurencji zastąpi go Jens Keukeleire z EF Education First, natomiast w czasówce jedynym kolarzem z Belgii będzie Rune Herregodts. Sam Lampaert zamierza wrócić do ścigania na Deutschland Tour (początek 24 sierpnia).

Poprzedni artykułSzymon Rekita po zwycięstwie w Rumunii: „Stać nas tutaj na więcej zwycięstw”
Następny artykułKolejne duże wzmocnienie UAE Team Emirates
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments