fot. Lotto Soudal

Zwycięstwem Victora Campenaertsa zakończyła się 56. edycja Tour of Leuven, czyli wyścigu znanego uprzednio jako Grote Prijs Jef Scherens. Podium uzupełnili Zdeněk Štybar oraz Alexander Kristoff.

Trasa belgijskiej jednodniówki prowadziła po mocno pagórkowatym terenie, który z pewnością pozostawał w pamięci kibiców za sprawą zeszłorocznych mistrzostw świata w kolarstwie szosowym. Kolarze powrócili na te same tereny i do pokonania mieli niemalże 200 bardzo selektywnych kilometrów.

2022-06-08-TOUR OF LEUVEN-map-01

Od samego startu oglądaliśmy całą masę akcji zaczepnych. Na około 50km przed metą kilka z nich się połączyło i przed peletonem kręciło aż 15 zawodników, acz kontrolę nad peletonem sprawowała ekipa Quick-Step Alpha Vinyl Team pracująca na rzecz Juliana Alaphilippe’a.

Na dwie 15-kilometrowe rundy przed końcem stawka podzielona była na cztery mniej więcej podobne wielkościowo grupy, które mieściły się w 40 sekundach. Na czele najlepiej wyglądała pozycja ekipy Lotto Soudal, albowiem w czołówce mieli Victora Campenaertsa, Floriana Vermeerscha i Arnaud De Lie.

25km przed metą do przodu ruszyli Zdeněk Štybar (Quick-Step Alpha Vinyl Team) i Victor Campenaerts (Lotto Soudal), co sprawiło, że zabrakło ekip gotowych do pogoni. Dwójka zyskała szybko pół minuty przewagi i zgodnie współpracowała. Tego samego nie można było powiedzieć o tym co się działo za plecami duetu – Brent Van Moer dołączał do kolejnych kontr i skutecznie je rozjeżdżał.

3km przed metą Czech i Belg nadal mieli pół minuty przewagi, a ten pierwszy dawał coraz krótsze zmiany. Finisz z pierwszego miejsca zaczynał ostatecznie jednak Zdeněk Štybar, ale o grubość opony wygrał wychodzący mu z koła Victor Campenaerts. Po trzecie miejsce sięgnął Alexander Kristoff (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux).

Polacy nie startowali.

Wyniki Tour of Leuven 2022:

Poprzedni artykułSazka Tour 2022: Lorenzo Rota wygrywa klasyfikację generalną, ostatni etap dla Alexisa Guerina
Następny artykułAndrea Piccolo zalicza trzeci zespół w tym sezonie
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments