Koen Bouwman nie znajdzie się w składzie Jumbo-Visma na Vuelta a Espana 2022.
Holender to jeden z bohaterów poprzedniego wielkiego touru – Giro d’Italia. Podczas gdy większość jego kolegów zawiodła, on wygrał dwa etapy i klasyfikację górską. To było jednak dawno temu. Od tego czasu się nie ścigał z powodu kontuzji, której doznał na początku czerwca.
Złamał kość przedramienia, co na miesiąc wykluczyło go z treningu. Na szczęście teraz wszystko jest z nim już w porządku – Właśnie dziś wróciłem do treningów – mówił we wtorek w rozmowie z Wielerflits. Niestety nie oznacza to, że już za kilka tygodni pojawi się na starcie Vuelta a Espana. Dla Holendrów tegoroczna edycja wyścigu będzie wyjątkowa, ponieważ rozpocznie się w ich ojczyźnie. Niestety Bouwman obejrzy to wszystko w telewizji.
Nie pojawię się w Utrechcie. Do niedawna walka o ostatnie miejsce w składzie toczyła się między mną, a Affinim. Ostatecznie wybrali Edoardo, ponieważ w Hiszpanii będzie sporo płaskich etapów, na których on przyda się bardziej niż ja
– mówił.
Jak zatem przedstawiają się jego plany? Z perspektywy polskiego kibica, najistotniejsza wydaje się jego obecność w niedawno opublikowanym przez jego ekipę składzie na Tour de Pologne, gdzie znalazł się m.in. obok Mike’a Teunissena, który dwa tygodnie później pojawi się na trasie hiszpańskiej etapówki.