Dwukrotny mistrz świata Julian Alaphilippe (Quick-Step Alpha Vinyl) wrócił do treningów na rowerze, a nawet dołączył do swoich kolegów z drużyny, którzy przebywają na zgrupowaniu w Sierra Nevada. Start w Tour de France Francuza nie jest wykluczony, choć wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Coraz bardziej poprawia się stan zdrowia Juliana Alaphilippe’a, który podczas tegorocznego wyścigu Liège-Bastogne-Liège miał poważną kraksę. Francuz wyleczył już przebite złamanym żebrem płuco i dostał od lekarzy zielone światło do wznowienia treningów na rowerze.
– Dobra wiadomość jest taka, że moje płuco całkowicie się już zregenerowało. Bardzo się z tego cieszę. Złamane kości wciąż mnie bolą, ale to normalne – taka kontuzja potrzebuje więcej czasu. Pomimo to dostałem już pozwolenie na powrót na rower
– powiedział Alaphilippe cytowany przez oficjalną stronę internetową swojego zespołu.
Best news of the week!
World Champion @alafpolak1 has joined the team’s training camp in Sierra Nevada, as he continues his recovery from injury one step at a time: https://t.co/tN1bahQxQw
Photo: @BeelWout pic.twitter.com/MNGUaUoiOn
— Quick-Step Alpha Vinyl Team (@qst_alphavinyl) May 24, 2022
29-latek przez kilka dni jeździł na trenażerze, a następnie wyszedł na kilka godzin na szosę. Nie odczuwał żadnych niepokojących objawów, więc postanowił dołączyć do swoich kolegów, którzy trenują na wysokości w Hiszpanii.
– Z każdym dniem czuję się lepiej i jeśli wszystko pójdzie dalej tak jak teraz, to Tour de France wciąż jest otwartą opcją. Jednak podchodzimy do tego wszystkiego na spokojnie. Niczego nie da się przyspieszyć. Zanim wrócę do ścigania, będę zasięgał porady u naszego zespołu medycznego
– dodał Julian Alaphilippe.